Niepokojący obraz. Firmy coraz mocniej przygniatane podatkami

Obowiązująca od ponad dwóch dekad stawka 19 proc. to tylko teoria. Efektywna stawka podatkowa giełdowych grup podatkowych wynosi aż 30 proc. – wynika z najnowszego raportu Grant Thorntona. Najmocniej obciążane są największe firmy z WIG20.

Publikacja: 09.10.2024 06:00

19-proc. CIT to tylko teoria. Efektywna stawka podatkowa giełdowych grup podatkowych wynosi aż 30 pr

19-proc. CIT to tylko teoria. Efektywna stawka podatkowa giełdowych grup podatkowych wynosi aż 30 proc.

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

Aż 334 godziny rocznie poświęcają średnio przedsiębiorcy w Polsce na wypełnianie obowiązków podatkowych, co daje nam niechlubną pozycję wicelidera w Europie – podaje PwC. Choć ekonomiści od lat apelują do rządzących o uproszczenie systemu podatkowego, to zmian na lepsze nie widać. Dobrze obrazuje to cykliczny raport firmy Grant Thornton. Wynika z niego, że mimo nominalnej 19-proc. stawki rzeczywista efektywna stawka podatkowa wynosi średnio aż 30 proc. Jest dwukrotnie wyższa od 15-proc., która została przyjęta w UE w celu zapewnienia globalnego minimalnego opodatkowania grup wielonarodowych.

– Analiza ubiegłorocznych danych wskazała na ponowny wzrost i tak już wysokiego poziomu obciążeń podatkowych grup kapitałowych. Co trzecia złotówka zysku wypracowanego przez największe grupy kapitałowe jest oddawana fiskusowi, co pomniejsza konkurencyjność polskich firm, ich zdolności inwestycyjne i atrakcyjność dla inwestorów – komentuje Grzegorz Szysz, partner w departamencie doradztwa Grant Thorntona.

Podatki mimo strat

Podatkowa grupa kapitałowa umożliwia kilku podatnikom CIT, działającym w ramach jednej grupy kapitałowej, konsolidację ich podatków. Liczba takich grup systematycznie rośnie – w ciągu ostatniej dekady podwoiła się do obecnych ponad 90. Rok do roku urosła o 21 proc.

Średnia efektywna stawka podatkowa grup kapitałowych w 2014 r. zanotowała minimum na poziomie 17 proc., a potem do 2020 r. rosła, osiągając 34 proc. Dwa kolejne lata dały nadzieję na przełamanie negatywnego trendu, bo w 2021 r. stawka spadła do 33 proc., a w 2022 r. do 28 proc. Nadzieje okazały się płonne. Stawka za 2023 r. na poziomie 30 proc. jest o prawie 4 pkt proc. wyższa od średniej z ostatniej dekady.

Eksperci podkreślają, że miniony rok okazał się szczególnie dotkliwy dla największych grup kapitałowych notowanych na giełdzie. Ich wynik brutto spadł, natomiast obciążenia podatkowe wzrosły. Ponad 16 proc. firm zanotowało stratę. Co zaskakujące, niemal dwie trzecie z tej grupy i tak musiały zapłacić podatek.

Widać znaczące różnice w poziomie opodatkowania, jeśli chodzi o spółki krajowe i zagraniczne. Te ostatnie płacą więcej. Ich średnia efektywna stawka podatkowa sięga 34 proc. i jest o 5 pkt proc. wyższa niż firm krajowych. Rok wcześniej ta różnica była jeszcze wyższa: wynosiła 10 pkt proc. (34 proc. vs 24 proc.). Firmy spoza Polski mają problem, żeby poradzić sobie ze skomplikowanymi przepisami. O tym, że system podatkowy rzeczywiście wymaga zmian, świadczą odległe miejsca zajmowane przez nasz kraj w rankingach najbardziej konkurencyjnych systemów. Według International Tax Competitiveness Index zajmujemy dopiero 33. miejsce na 38 analizowanych krajów.

Zarówno sami podatnicy, jak i doradcy od lat podkreślają, że jedną z największych bolączek polskiego systemu podatkowego jest nieprzewidywalność i niepewność.

– Dlatego warto zastanowić się np. nad niewielkim zwiększeniem podstawowej stawki CIT w zamian za usunięcie części wyłączeń z kosztów uzyskania przychodów, co z jednej strony skończyłoby z obecną fikcją, gdzie efektywna stawka podatku jest wyższa od ustawowej, a z drugiej wprowadziło więcej przejrzystości i pewności po stronie podatników – komentuje Rafał Dostatni, ekspert z kancelarii DLA Piper. Dodaje, że ponadto minister finansów mógłby częściej korzystać z uprawnienia do wydawania interpretacji ogólnych bądź objaśnień podatkowych w sytuacjach, gdy biznes i doradcy wskazują na brak precyzji przepisów i różną praktykę organów podatkowych. Instrumenty te mają bowiem moc wiążącą i mogą stanowić zabezpieczenie dla podatników.

Czytaj więcej

Resorty odpowiedzialne za energetykę krytykują projekt ministerstwa finansów

Państwowe płacą więcej

Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów w zestawieniu (pod względem podatku należnego) największych płatników dominują banki (m.in. Pekao, Santander Bank Polska, ING BSK) i koncerny, jak Orlen czy PGE. Tradycyjnie na liście jest też Jeronimo Martins, właściciel Biedronki.

Z raportu Grant Thortona wynika, że w ostatnich latach (biorąc pod uwagę efektywną stawkę podatkową) to prywatne podmioty borykały się z większymi obciążeniami, ale sytuacja się odwróciła. W 2023 r. stawka podmiotów państwowych wzrosła aż do 52 proc. z 24 proc. rok wcześniej (+28 pkt proc.). Jedna trzecia podmiotów państwowych z przebadanej grupy poniosła w 2023 r. stratę, a mimo to uiściła podatek.

Widać dużą różnicę w zależności od poszczególnych branż. Najwięcej płacą spółki energetyczne, surowcowe oraz odzieżowe i obuwnicze. W każdej z tych grup efektywna stopa w 2023 r. wyniosła 33 proc., czyli była o 3 pkt proc. wyższa od średniej. Wysoka stawka przypada też na sektor bankowo-ubezpieczeniowy (31 proc.) oraz budownictwo (30 proc.). Na drugim biegunie mamy producentów gier, którzy mogą korzystać z preferencyjnych rozwiązań. Tu efektywna stopa podatkowa wynosi zaledwie 11 proc. W pokrewnym sektorze IT sięga już 21 proc., a w TMT (technologie, media, telekomunikacja) 28 proc. To dużo, zważywszy, że są to branże, które mają istotne znaczenie z punktu widzenia rozwoju innowacyjnej, cyfrowej gospodarki, opartej na dużej wartości dodanej i własności intelektualnej.

Czytaj więcej

Powódź a kredyty i podatki. Czy można je zawiesić

Szukanie efektywności

Rzeczywistość podatkowa bywa nie tylko skomplikowana, ale też nie zawsze zgodna z intuicją. Tak więc np. często realna strata finansowa nie znajduje odzwierciedlenia w rozliczeniach podatkowych. Mamy też stale wydłużającą się litanię wydatków, które nie mogą być uznawane za koszty uzyskania przychodu, chociaż ich poniesienie ma uzasadnienie biznesowe.

– Wreszcie mamy podziały na różne źródła dochodów, nierównomierną alokację wyników między poszczególne podmioty danej grupy kapitałowej, dużą zmienność wyników i ograniczenia w rozliczaniu strat czy też kolejne wersje podatków minimalnych ukrywanych pod różnymi nazwami – wymienia Szysz. Dodaje, że wiele grup kapitałowych powinno to skłonić do weryfikacji swoich struktur.

– Wielokrotnie okazuje się, że zgodne z wszelkimi zasadami relokacje aktywów i funkcji, konsolidacja biznesów czy też sięgnięcie do promowanych przez ustawodawcę instrumentów, jak podatkowa grupa kapitałowa, czy też ulgi i zwolnienia podatkowe, pozwala na zbliżenie się do nominalnej 19-proc. stawki opodatkowania – podsumowuje ekspert.

Podatki
Podatek od zysków kapitałowych przerodził się w rynkowy tasiemiec
Podatki
Rozwiązania podatkowe kluczem do rozwoju rynku kapitałowego
Podatki
Live ministra Domańskiego. Kiedy 60 tys. kwoty wolnej?
Podatki
Czy kwota wolna od podatku to obecnie faktycznie tylko 30 tys. zł?
Podatki
Wraca wyższy VAT na żywność. Taniej u kosmetyczki
Podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. będzie faktem, a nie tylko moim marzeniem