Początek roku to czas, kiedy przedstawiciele najważniejszej z olimpijskich dyscyplin głównie szlifują formę przed rywalizacją na stadionie, co nie oznacza, że ich domowy budżet opiera się wówczas jedynie na stypendiach oraz kontraktach sponsorskich. Cykl międzynarodowych imprez IAAF Indoor Permit Meetings powstał już w 1997 roku, a dziewięć lat temu zastąpił go IAAF World Indoor Tour, który dziś – po rebrandingu światowej federacji, mającym na celu radykalne zerwanie z korupcyjną przeszłością – zwie się World Athletics Indoor Tour i obejmuje blisko 60 imprez.
Czytaj więcej
Sir Jim Ratcliffe, brytyjski miliarder, właściciel petrochemicznego giganta Ineos, spełnił w święta marzenie swoje i kibiców z Old Trafford. Sfinalizował transakcję przejęcia mniejszościowych udziałów w Manchesterze United.
Mityngi rozgrywane od 29 grudnia do 24 lutego mają wspólną nazwę, ale funkcjonują na czterech poziomach: Gold (7), Silver (16), Bronze (14) oraz Challenger (17). Najważniejszy jest ten pierwszy, bo przynależność do cyklu nakłada na organizatorów wymogi dotyczące minimalnej puli nagród, a uczestnicy zbierają punkty, które są później podstawą do wypłat dla zwycięzców klasyfikacji generalnej. Właśnie dlatego wielu czołowych lekkoatletów świata 6 lutego pojawi się Toruniu na mityngu Copernicus Cup, który odbywa się po raz dziesiąty i jest w elicie od 2017 roku.
Gwiazdy w Toruniu
Kibice zobaczą m.in. dwukrotną halową mistrzynię Europy w biegu na 60 m przez płotki (2019, 21) Nadine Visser, mistrzynię świata w biegu na 100 m przez płotki (2022) Tobi Amusan, wicemistrzynię Europy w tej samej konkurencji (2022) Lukę Kozak, wicemistrzynię świata w biegu na 1500 m (2022) Diribe Welteji, wicemistrzynię świata w biegu na 3000 m z przeszkodami (2022) Beatrice Chepkoech czy halowego mistrza Europy w skoku o tyczce (2023) Sondre’a Guttormsena. To gwiazdy klasy kontynentalnej i globalnej, z którymi zmierzą się czołowi reprezentanci Polski.
Organizatorzy zapowiedzieli już, że w Arenie Toruń wystartują chociażby wracająca do sportu po problemach zdrowotnych Justyna Święty-Ersetic (400 m), Piotr Lisek (skok o tyczce), Pia Skrzyszowska (60 m przez płotki) czy Ewa Swoboda (60 m). Dwie ostatnie miały już tej zimy okazję zabłysnąć, bo kilka dni wcześniej wygrały w swoich konkurencjach rywalizację podczas mityngu w Ostrawie. Swoboda pobiła rekord mityngu i została wiceliderką światowych list (7.07), Skrzyszowska osiągnęła czwarty czas zimy (7.82), co zwiastuje, że ten sezon halowy może być dla obu Polek naprawdę udany.