Ratcliffe za 25-procentowy pakiet akcji klubu zapłacił 1,3 mld funtów. Dodatkowe 300 mln funtów ma przekazać na inwestycje w stadion Old Trafford i obiekt treningowy w Carrington.
71-letni biznesmen od początku był faworytem kibiców. Jest im bliski, bo wychował się w skromnych warunkach na jednym z osiedli w Manchesterze i od dziecka wspierał Czerwone Diabły. Jako syn stolarza i księgowej do wszystkiego musiał dojść ciężką pracą.
– United kibicuję przez całe życie. Byłem w Barcelonie podczas najbardziej niezwykłego meczu w 1999 roku (finał Ligi Mistrzów z Bayernem wygrany po bramkach w samej końcówce – przyp. red.). Mam go głęboko w pamięci – opowiadał w jednym z wywiadów.
Zwolennik brexitu
Fortunę zbił, odbudowując zmagające się z problemami przedsiębiorstwa z sektora naftowo-gazowego. Jak informuje BBC, po ukończeniu studiów z zakresu inżynierii chemicznej na Uniwersytecie w Birmingham w 1974 r. Ratcliffe spędził kilka lat w BP i Esso, zanim dołączył do producenta tkanin i środków chemicznych Courtaulds. Ineos założył w 1998 r. Dzięki przejęciom oraz inwestycjom w obszary takie jak szczelinowanie firma stała się gigantem na rynku.
Ratcliffe znany był z twardej postawy negocjacyjnej, więc kiedyś związki zawodowe nazwały go Dr No. Jego majątek to pilnie strzeżona tajemnica. Amerykański „Bloomberg” wycenia go na 25 mld dolarów, „Forbes” na 18 mld dolarów. Brytyjski „Sunday Times” twierdzi z kolei, że może to być nawet 30 mld funtów.