Trudne inwestycje Hajdarowicza

Często kupuje firmy znajdujące się w tarapatach. Gdy wychodzą na prostą, sprzedaje je z zyskiem

Publikacja: 03.10.2009 10:20

Grzegorz Hajdarowicz, rocznik 1965, mimo że jest kojarzony z wieloma giełdowymi firmami, bezpośredni

Grzegorz Hajdarowicz, rocznik 1965, mimo że jest kojarzony z wieloma giełdowymi firmami, bezpośrednio nie kupuje i nie sprzedaje ich akcji. Robi to poprzez firmy, w których ma udziały

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Grzegorz Hajdarowicz, rocznik 1965, mimo że jest kojarzony z wieloma giełdowymi firmami, bezpośrednio nie kupuje i nie sprzedaje ich akcji. Robi to poprzez firmy, w których ma udziały. Przy podejmowaniu decyzji pomagają mu zespoły doradców, ale to do niego zawsze należy ostatnie słowo.

[srodtytul]Od dziennikarza... [/srodtytul]

Hajdarowicz, politolog z wykształcenia – skończył studia w Instytucie Nauk Politycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim. Należał do Konfederacji Polski Niepodległej i nawet startował z jej listy w wyborach do Sejmu w 1989 r., jednak bez powodzenia. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych był dziennikarzem „Polskiej Gazety” w Nowym Jorku oraz redaktorem naczelnym „Depeszy”, lokalnego dziennika w Polsce.

W latach 1990–1994 był radnym Krakowa. W 1991 roku założył firmę Gremi, którą kontroluje do dziś. Początkowo specjalizowała się w dystrybucji produktów farmaceutycznych. Dziewięć lat później wycofała się jednak z tego rynku. Jednocześnie Gremi wraz ze spółkami powiązanymi rozpoczyna działalność polegającą na przeprowadzaniu inwestycji kapitałowych, restrukturyzacji przedsiębiorstw znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej oraz realizacji projektów nieruchomościowych. W 2005 r. należąca do niego firma Gremi Film Production wchodzi na trudny rynek filmowy. Zostaje producentem i współproducentem kilku filmów, które zyskały uznanie w wielu krajach.

[srodtytul]...do inwestora[/srodtytul]

Obecnie Hajdarowicz, poprzez Gremi i inne firmy zależne, inwestuje m.in. w spółki notowane na warszawskiej giełdzie. Jak sam przyznaje, jego najważniejszym aktywem na rynku publicznym jest NFI Jupiter, który prawdopodobnie przejął już w ubiegłym roku. Poprzez firmę zarządzającą Trinity Management kontroluje 33 proc. akcji funduszu.

Z kolei NFI Jupiter jest obecny w co najmniej kolejnych kilku spółkach giełdowych. W jego portfelu jest 24,7 proc. akcji Energopolu Południe (roboty inżynieryjno-budowlane), 6,7 proc. Ceramiki Nowa Gala (producent materiałów budowlanych) i 17 proc. Ponaru Wadowice (producent hydrauliki siłowej). W portfelu funduszu najcenniejsze są jednak udziały w KCI Krowodrza, deweloperze posiadającym atrakcyjne nieruchomości w centrum Krakowa. Hajdarowicz poprzez Forum XIII Alfa posiada też 37,7 proc. akcji Eurofaktora, firmy świadczącej usługi finansowe, w tym głównie faktoringowe.

[srodtytul]Zdecydowany menedżer[/srodtytul]

W samych superlatywach o Grzegorzu Hajdarowiczu wypowiada się Zbigniew Jakubas, duży akcjonariusz wielu giełdowych spółek. – Znam go od kilku miesięcy. Z tej perspektywy oceniam go jako zdecydowanego i skutecznego inwestora – mówi Jakubas.

Dodaje, że z Hajdarowiczem współpracuje mu się dobrze. Obaj są obecni w akcjonariacie Energopolu i Ponaru. Niedawno Jakubas sprzedał Hajdarowiczowi miesięcznik „Sukces”. Obaj mają też nowe wspólne pomysły, które być może wkrótce zrealizują.

[ramka][b]Eurofaktor nadal jest niedoceniany[/b]

Grzegorz Hajdarowicz poprzez spółki zależne pojawił się w Eurofaktorze jesienią 2007 r. Ze względu na trudną sytuację finansową firmy do początku tego roku jej akcje mocno traciły na wartości. Cena spadła poniżej 4 zł. Wraz z poprawą kondycji finansowej Eurofaktora, zwłaszcza w drugim kwartale tego roku, kurs akcji wrócił do poziomów sprzed dwóch lat. Mimo to Hajdarowicz uważa, że spółka nadal jest niedoceniana.

[b]NFI Jupiter przejmie kolejne spółki[/b]

Trinity Management, firma zarządzająca NFI Jupiterem i kontrolująca 33 proc. akcji funduszu, znalazła się w posiadaniu firm Grzegorza Hajdarowicza jesienią ubiegłego roku. W tym czasie kurs giełdowej spółki zachowywał się podobnie jak główne indeksy GPW. Hajdarowicz chce wnieść do NFI Jupitera wszystkie swoje polskie aktywa. Zdradza też, że fundusz rozmawia o przejęciu jednej spółki giełdowej i jednej pozagiełdowej.

[b]Tytuły prasowe będą rentowne? [/b]

Pod koniec sierpnia Grzegorz Hajdarowicz został właścicielem „Przekroju” – o co starał się od wielu lat. Odkupił tytuł od wydawnictwa Edipresse Polska i założył Wydawnictwo Przekrój (jego szefową została Barbara Stanisławczyk, redaktor naczelna „Sukcesu”), do którego w tym tygodniu aportem wniósł kolejny tytuł – „Sukces”, pozyskany od Zbigniewa Jakubasa, który wycofał się z rynku mediowego. Jak zapewnia Hajdarowicz, nie ma na razie planów dołączania do tych dwóch tytułów żadnego kolejnego. Dwóm magazynom dał trzy lata na poprawienie wyników sprzedaży. „Przekrój”, którego średnia sprzedaż dziś oscyluje w okolicach 70 tys. egzemplarzy, ma wtedy znajdować średnio 150 tys. nabywców, a „Sukces” (obecna sprzedaż to ok. 30 tys. egz.) – 75 tys. Redakcje obu pism przenoszą się właśnie do siedziby NFI Jupitera, a ich nowy właściciel ma w planach łączenie ich w pakiety reklamowe. [/ramka]

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę