Jarosław Leśniczak, TFI PZU: W cenach obligacji mamy ostre tempo podwyżek

Relacja zysku do ryzyka w funduszach obligacji krótkoterminowych jest już bardzo atrakcyjna. Z kolei na papiery długoterminowe jest jeszcze za wcześnie – mają podobną rentowność, ale dużo większe ryzyko – analizuje Jarosław Leśniczak, zarządzający TFI PZU.

Publikacja: 29.03.2022 21:00

Jarosław Leśniczak, TFI PZU: W cenach obligacji mamy ostre tempo podwyżek

Foto: materiały prasowe

Rentowności polskich obligacji skarbowych wzbijają się na coraz wyższe poziomy, co obrazuje wzrost oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych. Czy nowe rozwiązania podatkowe przedstawione przez rząd też były impulsem do przeceny obligacji?

Tego typu czynniki lokalne należy raczej traktować jako poboczne wobec głównego nurtu przeceny obligacji, którą napędza niezmiennie inflacja. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy świadkami globalnych zmian fundamentalnych, tektonicznych ruchów na świecie, przy czym my jesteśmy tylko ich odbiorcą. Po pierwsze, chodzi o rosnące ceny energii, żywności, wszelkie połamane łańcuchy dostaw w różnych branżach, np. w budowlanej (stal), motoryzacji, wynikające teraz w dużym stopniu z wojny w Ukrainie. To są tak duże zmiany, że trudno wskazać dziś sufit dla inflacji na świecie. Nie sposób ocenić, gdzie wzrost cen może się zatrzymać. To wszystko trafia na popandemiczny krajobraz zaburzeń, zdarzeń, które namieszały zarówno na stronie podażowej, jak i popytowej. Nic dziwnego, że na amerykańskim rynku obligacji mamy do czynienia z okresem najgorszym od 70 lat. Poprzedni tak zły początek roku był w 1951 r., gdy indeksy obligacji światowych mocno oberwały.

Czytaj więcej na parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Fundusze inwestycyjne
KNF na tropie manipulacji funduszu
Fundusze inwestycyjne
Zawierucha w Europie. Co dalej z funduszami ESG?
Fundusze inwestycyjne
Fundusze akcji nie nadążają za GPW
Fundusze inwestycyjne
Coraz więcej akcji przechodzi w słabe ręce. Obligacje pod presją
Fundusze inwestycyjne
Bolesny początek hossy na rynku obligacji
Fundusze inwestycyjne
Przebudzenie elit w Europie impulsem dla giełd