Podkreśla jednak, że nie chodziło ani o konflikt z szefami czy np. nagłą poważną stratę z handlu obligacjami.
Z informacji „Parkietu” wynika, że Słomkę po zakończeniu okresu wypowiedzenia obowiązuje także sześciomiesięczny zakaz konkurencji. Bank nie ma jeszcze następcy. – Będziemy prowadzili wewnętrzną rekrutację na to stanowisko – mówi Dariusz Odzioba, dyrektor wykonawczy departamentu rynków finansowych Pekao.
Odejście Słomki jest szeroko komentowane wśród dilerów. – To jeden z najlepszych traderów na rynku – mówią zgodnie. Część osób z branży zastanawia się, czy przypadkiem Pekao nie ograniczyło w ostatnim czasie limitów inwestycyjnych, co utrudniłoby Słomce pracę. Trading – czyli inwestowanie na rynku obligacji, walutowym i stopy procentowej na rachunek banku przynosić może lepsze rezultaty, kiedy angażowane są większe środki.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyna odejścia mogła być inna. – Rynek dilerów jest bardzo stabilny. Zmiany, jeżeli się zdarzają, mają ważne przyczyny – mówi osoba z branży. Okazuje się, że traderzy Pekao w 2009 r. roku wypracowali bardzo dobry wynik na handlu obligacjami. Jaki – tego dokładnie nie wiadomo. Danych bank jednak nie ujawnia w swoich raportach. Mówi się jednak, że dilerzy nie otrzymali bonusów, a pensje są na podobnym poziomie od kilku lat.
– Brak podwyżek wynika rzecz jasna z trudnego okresu, jakim 2009 r. był dla całej branży bankowej. Niemniej jednak praca traderów daje bardzo miarodajne wyniki i może się okazać, że mimo kryzysu handel obligacjami czy walutą przynosi rekordowe zyski. Frustracja osób, które zarabiają dla spółki spore pieniądze, jest w takiej sytuacji zrozumiała – mówi jeden z dilerów.