Prezes, który lubi kręgle i kibicuje naszemu górnictwu

Waldemar Łaski jest jedną z najbardziej tajemniczych osób w górnictwie. Nie dość, że sam o sobie mówi bardzo niewiele, to jeszcze inni przedstawiciele z branży są bardzo powściągliwi w jego ocenie.

Aktualizacja: 13.02.2017 05:34 Publikacja: 27.11.2012 05:00

Waldemar Łaski został powtórnie prezesem Famuru we wrześniu 2009 r., wcześniej był nim w latach 2005

Waldemar Łaski został powtórnie prezesem Famuru we wrześniu 2009 r., wcześniej był nim w latach 2005–2006. Jest związany z grupą Famur od 2002 r. W latach 2002–2004 oraz od 2007 do 2009 r. pełnił funkcję wiceprezesa.

Foto: Archiwum

Zarządzający spółkami węglowymi i okołogórniczymi, pytani o prezesa Famuru Waldemara Łaskiego, po chwili zastanowienia odpowiadają, że poza tym, że od lat jest prezesem katowickiego producenta maszyn górniczych i fachowcem, to nie są w stanie o wiele więcej o nim powiedzieć.

Właściwy człowiek na właściwym miejscu

– Jest bardzo opanowany i powściągliwy. Rozsądny i często ostrożny, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji – mówi jeden z naszych rozmówców.

– Zdecydowanie najpierw myśli, a potem mówi, a decyzje, które podejmuje, są dobrze przemyślane, dlatego udaje mu się unikać błędów – dodaje inna osoba z branży górniczej.

– Niewątpliwie cieszy się zaufaniem właściciela (rodzina Domogałów, pośrednio i bezpośrednio – red.), w przeciwnym razie nie utrzymałby się w zarządzie tej firmy przez tyle lat – uważa jeszcze inny z naszych rozmówców.

Pewnie tak właśnie jest. Zwłaszcza że Łaski odpowiada za strategię i rozwój grupy Famur. Poza tym od 1994 r. zasiadał w zarządach spółek powiązanych z głównym akcjonariuszem.

Jedna z branżowych historii mówi o tym, że gdy Famur pokazał swoje maszyny w Chinach i za jakiś czas zobaczył tam swoje kombajny, ale z innym logo (czyli chińskie podróbki), Łaski był jednym z największych orędowników decyzji o tym, by na tamtym rynku nie próbować już swoich sił, bo jest to kopanie się z koniem.

Zresztą chińska przygoda, właściwie niedoszła (chodzi o konsorcjum z głównym konkurentem, Kopeksem, które miało wspólnie pozyskiwać kontrakty w Chinach) zakończyła się wieloletnią sprawą w sądzie. Ale w efekcie w listopadzie tego roku sąd drugiej instancji przyznał rację właśnie Famurowi (dwa inne postępowania jeszcze trwają), a Kopex musiał zapłacić ponad 55 mln zł odszkodowania.

Praktycznie przez cały czas trwania sądowego sporu Łaski dyplomatycznie nie zabierał głosu w tej sprawie. Po wyroku drugiej instancji powiedział w rozmowie z „Parkietem", że we wszelkich sporach kierowana przez niego firma stara się szukać rozwiązań polubownych, a sąd to środek ostateczny. – Trzy lata temu nasza grupa poniosła wymierne straty i nie mieliśmy innej możliwości aniżeli skierować te sprawy na drogę sądową i przekazać je w ręce naszych pełnomocników procesowych. Wydany ostatnio wyrok oraz pozostałe toczące się jeszcze sprawy, to konsekwencje decyzji poprzedniego zarządu Kopeksu i zdarzeń sprzed ponad trzech lat – powiedział.

Maszyny i co poza tym?

Łaski bardzo chroni informacje o swoim życiu prywatnym. Czy komuś kibicuje? – Polskiemu górnictwu – żartują ludzie z branży. I coś w tym jest, bo sam daje to do zrozumienia.

– Polityka UE odwraca się od górnictwa w przeciwieństwie do rynku światowego, który na nie stawia. Ale to właśnie Śląsk jest jednym z najlepszych miejsc na świecie do produkcji maszyn górniczych. Chodzi zarówno o tradycje, jak i nowoczesne technologie możliwe do realizacji m.in. dzięki współpracy z AGH i Politechniką Śląską – mówił Łaski „Parkietowi" podczas V Forum Polski Węgiel. Jego zdaniem zintegrowane systemy technologiczne to coś, czym Polska może się pochwalić, a jest to zasługą nie tylko producentów maszyn, ale także naszego górnictwa.

Z naszych informacji wynika, że w wolnym czasie prezesowi Famuru zdarza się niekiedy... pograć w kręgle. Jest również uważnym czytelnikiem wydawanego przez Presspublikę tygodnika „Uważam Rze".

[email protected]

Famur stale poprawia wyniki

Producent maszyn górniczych ogłosił niedawno swoje wyniki finansowe. Po dziewięciu miesiącach tego roku spółka miała 1,14 mld zł przychodów, co oznacza wzrost o 86 proc. r.d.r. Zysk netto przypisany akcjonariuszom podmiotu dominującego wyniósł 219,3 mln zł, a zysk operacyjny 290,2 mln zł.

Famur to jeden z czołowych polskich producentów urządzeń dla górnictwa. W ciągu ostatniego roku jego akcje podrożały o ok. 90 proc. (w ciągu ostatnich trzech miesięcy o ponad 18 proc.).

W skład grupy, oprócz istniejącej od lat 50. fabryki Famur (spółka zbudowała niedawno koło niej nową za ok. 140 mln zł, dając zatrudnienie stu osobom), wchodzą także: Nowomag, Fazos, Pioma, Famur Institute, Georyt, Dams i Remag. Ten ostatni i Glinik to dwie najważniejsze w ostatnich latach akwizycje firmy.

Famur był w ubiegłym roku pionierem w wypłaceniu akcjonariuszom dywidendy niepieniężnej w postaci akcji spółek PGO i Zamet Industry, które wydzielił z grupy (samodzielnie debiutowały na GPW).

Ponad 71 proc. akcji spółki ma TDJ, kontrolowany przez Tomasza Domogałę (bezpośrednio ma on nieco ponad 5 proc. udziałów).

Opinie

Zbigniew Porczyk, analityk DM BZ WBK

Prezes Famuru jest osobą odpowiedzialną w słowach. Poza tym zna się na branży górniczej i z powodzeniem?realizuje wyznaczone cele, patrząc na spółkę w długim terminie. Pod jego kierownictwem Famur osiąga bardzo dobre i jednocześnie stabilne wyniki finansowe. Dlatego ja oceniam go bardzo pozytywnie.

Artur Iwański, analityk DM PKO BP

Moja ocena Waldemara Łaskiego jest dobra. Jest on od wielu lat związany ze spółką. Pokazał już wiele udanych przejęć (m.in. Remag – przyp. red.). Konsekwentnie buduje grupę i kładzie nacisk na przepływy pieniężne. To m.in. właśnie dlatego Famur ma zdrowy bilans i jednocześnie rekordowe wyniki operacyjne.

Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM

Prace prezesa Waldemara Łaskiego oceniamy pozytywnie. Famur osiąga solidne wyniki, które są poparte przepływami operacyjnymi. Dodatkowo podczas jego pracy spółka przejęła i skonsolidowała kilka podmiotów, takich jak Remag czy Glinik, które po przeprowadzonej tam restrukturyzacji uzyskują również dobre wyniki, co pozytywnie przekłada się na całą grupę producenta maszyn górniczych.

Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Parkiet PLUS
Debata Parkietu. Co wybory w USA oznaczają dla świata i rynków?
Parkiet PLUS
Efekt Halloween. Anomalia, która istnieć nie powinna, ale istnieje