Wtorkowa sesja przyniosła na wielu rynkach odbicie po wcześniejszych ostrych spadkach. Japoński indeks Nikkei 225 urósł o 6 proc. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, zyskał 1,5 proc. Wiele innych azjatyckich indeksów, takich jak koreański KOSPI, chiński Shanghai Composite czy indyjski Sensex, zakończyło sesje lekko na plusie. Na niektórych giełdach doszło jednak do kontynuacji silnej przeceny z ostatnich dni. Tajski indeks SET i tajwański TAIEX traciły po ponad 4 proc., a główny indeks giełdy w Dżakarcie stracił 7,9 proc. Zazieleniło się na niemal wszystkich giełdach w Europie. Niemiecki indeks DAX zyskiwał po południu 3 proc., francuski CAC 40 rósł o 3,5 proc., a włoski FTSE MIB o 3,3 proc. Sesja w USA zaczęła się od solidnych zwyżek. S&P 500 rósł na jej początku o 3,2 proc., a Nasdaq Composite zyskiwał 3,6 proc. Oznaki uspokojenia na Wall Street były już widoczne w trakcie poniedziałkowej sesji. S&P 500 spadł wówczas tylko o 0,2 proc., a Nasdaq Composite zyskał 0,1 proc.
Konflikt z Pekinem
Pozytywnie na nastroje inwestorów wpłynęła m.in. wiadomość o tym, że USA są gotowe rozmawiać o redukcji ceł na towary z Japonii. Do Tokio ma w tym celu polecieć Scott Bessent, amerykański sekretarz skarbu. Wcześniej zadeklarował, że USA są gotowe na rozmowy na temat ceł z ponad 70 państwami, które wyraziły chęć negocjacji.
Zaostrza się jednak konflikt handlowy pomiędzy USA a Chinami. W czwartek ma wejść w życie wynoszące 34 proc. chińskie karne cło na cały import z USA. Trump zapowiedział, że odpowie na to nałożeniem dodatkowego cła na chińskie produkty wartego 50 proc. Import z Chin będzie więc objęty łącznymi cłami odwetowymi wynoszącymi aż 104 proc. Rząd Chin oświadczył, że będzie „walczył do końca”, jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować eskalację wojny handlowej i że podejmie „zdecydowane środki odwetowe”.
Chińczycy mogą próbować wspomóc swoich eksporterów, osłabiając juana. We wtorek Ludowy Bank Chin pozwolił na to, by chińska waluta stała się najsłabsza od września 2023 r. Za 1 dolara płacono nawet 7,336 juanów. Słabszy juan zwykle pozytywnie wpływa na zyski chińskich eksporterów.