Siedem wspomnień z Euro 2016

Publikacja: 11.07.2016 11:38

Siedem wspomnień z Euro 2016

Foto: Archiwum

1. Rzut karny Błaszczykowskiego

Seria rzutów karnych w meczu z Portugalią ma potencjał, aby po latach przyćmić legendę „meczu na Wembley" czy „meczu na wodzie". Kuba Błaszczykowski – bohater fazy grupowej, meczu ze Szwajcarią i zdaniem wielu najlepszy polski piłkarz turnieju – w decydującym momencie zawiódł siebie, drużynę i kibiców.

2. Eurogłupawka

„Pazdanomania", flagi w oknach i samochodach, pustoszejące ulice, rekordowe 16 mln osób oglądających ćwierćfinał – to główne objawy „choroby", która w czerwcu ogarnęła cały kraj. Sukces reprezentacji zjednoczył Polaków, bez względu na przekonania polityczne.

3. Walia w czwórce

Przed turniejem wielu ekspertów przekonywało, że wyspiarze nie wyjdą z grupy. Tymczasem z dorobkiem 7 punktów zajęli w niej pierwsze miejsce. Na pierwszym etapie fazy pucharowej pokonali Irlandię Północną, a w ćwierćfinale nie dali szans Belgom. Dopiero w półfinale okazali się słabsi od Portugalii. Awansując do najlepszej czwórki, Walijczycy i tak wykonali 200 proc. normy.

4. Islandia oraz jej kibice

Drużyna z podbiegunowej wyspy to – obok wspomnianej Walii – największa niespodzianka mistrzostw. Kraj o populacji zbliżonej do warszawskiego Mokotowa dotarł do najlepszej ósemki, po drodze rozprawiając się z Anglią. Dobre wrażenie zostawili po sobie nie tylko piłkarze, ale i kibice. Żywiołowy, nieszablonowy, świetnie zorganizowany i – co najważniejsze – kulturalny doping zrobił furorę, budząc podziw.

5. Skompromitowana Anglia

Postawa wyspiarzy to chyba największe sportowe rozczarowanie całego turnieju. Od pierwszego meczu grupowego Anglicy grali brzydki, siermiężny futbol. Ich braki w pełni obnażył dopiero mecz w 1/8 finału przeciwko Islandii, który przegrali 1:2.

6. Burdy Rosjan

Do Francji przyjechali kibice 23 drużyn z całej Europy. Zgodnie z niepisaną tradycją najgorsze wrażenie pozostawili po sobie Rosjanie. Bijatyki, burdy na stadionach i dewastowanie miast stały się wizytówką kibiców Sbornej.

7. Węgierscy kibice

Reprezentacja Węgier oraz jej kibice wrócili na europejskie salony po 44 latach przerwy. Piłkarze zrobili swoje, wychodząc z grupy, a fani – zdaniem wielu osób – wygrali rywalizację kibicowską. Madziarzy byli głośni, entuzjastyczni i świetnie zorganizowani. W ich poczynaniach i stadionowych przyśpiewkach nie zabrakło wątków nawiązujących do relacji polsko-węgierskich i znanego wszystkim „Polak, Węgier dwa bratanki...". W internecie można znaleźć filmiki, na których tysiące Węgrów skanduje hasło „Polska, Polska...".

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę