Francji nie uda się osiągnąć celu fiskalnego Unii
Próbując ustabilizować sytuację, rząd premiera Michela
Barniera przedstawił w zeszłym tygodniu plan budżetu na 2025 rok, obejmujący
cięcia wydatków o wartości 60 miliardów euro (65,6 miliarda dolarów) i podwyżki
podatków, które mają doprowadzić deficyt do 5 proc. wyniku gospodarczego z 6,1
proc. w tym roku. To pierwszy krok w kierunku zmniejszenia luki w ramach
unijnego limitu wynoszącego 3 proc. do 2029 r. – co poprzedni rząd zobowiązał
się zrobić do 2027 r.
Scope stwierdził, że spodziewa się, że przyszłoroczny
deficyt budżetowy zmniejszy się do zaledwie 5,2 proc., ponieważ rozdrobniony
parlament prawdopodobnie zmieni niektóre rozwiązania zaplanowane przez rząd.
Agencja ratingowa przewiduje również, że Francji nie uda się
osiągnąć celu UE z 3,8 proc. w 2029 r. ze względu na niepewność co do
realizacji planów fiskalnych oraz umiarkowane perspektywy wzrostu i inflacji.
Prognozuje wówczas, że dług osiągnie poziom 119 proc. PKB.
„Ta trajektoria stanowi kluczowe wyzwanie kredytowe ograniczające
zdolność rządu do absorpcji przyszłych wstrząsów” – stwierdził Scope.
Parlament francuski to kolejne ryzyko dla finansów. Bez
większości popierającej budżet Barnier będzie prawdopodobnie musiał skorzystać
z art. 49 ust. 3 konstytucji, aby ominąć głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym,
co zwiększa prawdopodobieństwo złożenia wotum nieufności.
Próba obalenia rządu podjęta w tym tygodniu przez lewicowy
Nowy Front Ludowy nie uzyskała wystarczającego poparcia, ale sytuacja ulegnie
zmianie, jeśli skrajnie prawicowy blok kierowany przez Marine Le Pen poprze
przyszły wniosek o wotum nieufności.