To kwota o 32,1 proc. wyższa niż rok wcześniej i stanowiąca 8,9 proc. całkowitego zadłużenia (przed rokiem 8,2 proc.). Gospodarstwa domowe stanowiły trzecią co do wielkości grupę inwestorów posiadających dług skarbowy (po bankach i inwestorach zagranicznych). Resort finansów chciałby utrzymać ten udział na poziomie mniej więcej 10 proc. – powiedział kilka dni temu Karol Czarnecki, dyrektor departamentu długu publicznego w rozmowie z dziennikarzem PAP.
o tyle wzrosło w ub.r. zadłużenie Skarbu Państwa
Zadłużenie z emisji obligacji oszczędnościowych wzrosło o 35,4 mld zł, choć sama sprzedaż obligacji przekroczyła 82,5 mld zł. Niższy przyrost zadłużenia wynikał częściowo z wygasania papierów kupionych wcześniej i konwertowanych na nowe obligacje, a częściowo z umarzania posiadanych papierów przez ich posiadaczy. Kilkukrotnie pisałem w „Parkiecie” o osobliwej sytuacji – ze względu na spadek inflacji w pierwszych miesiącach ub.r. obligacje indeksowane inflacją wchodziły w nowe okresy odsetkowe z oprocentowaniem o kilka punktów procentowych niższym niż oferowane w nowych emisjach. W rezultacie inwestorzy umarzali przed terminem przede wszystkim czterolatki indeksowane inflacją. Zadłużenie z tytułu ich emisji spadło w ub.r. o 11 mld zł do 53,4 mld zł. Na wszystkie serie obligacji indeksowanych inflacją przypadała nieco ponad połowa całkowitych zobowiązań z emisji detalicznych papierów, ale jeszcze trzy lata temu udział ten sięgał nawet 80 proc.
Czytaj więcej
W 2024 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło aż o 21 proc. do 1,63 bln zł. Odrobinę wzrósł udział inwestorów zagranicznych, spadł za to udział długu o zmiennym oprocentowaniu. Wydłużono średnią zapadalność długu.
W ub.r. hitem sprzedażowym okazały się papiery trzyletnie o stałym oprocentowaniu. Zadłużenie z ich emisji wzrosło z 9,3 mld zł do 41,4 mld zł, a więc o 32,1 mld zł. Na drugim miejscu znalazły się papiery roczne o oprocentowaniu równym stopie referencyjnej NBP, z których zadłużenie wzrosło o 9 mld zł do 19,5 mld zł. Inwestorzy indywidualni nie porzucili jednak całkiem obaw o wzrost inflacji. Na trzecim miejscu znalazły się bowiem dziesięciolatki indeksowane inflacją. Tu wzrost zadłużenia wyniósł 2,6 mld zł do 21,3 mld zł.