Polskie obligacje mocno w górę. Skąd ten optymizm?

Początek roku jest bardzo udany na rynkach obligacji skarbowych, w tym polskim. Rentowności krajowych papierów dłużnych spadły grubo poniżej 6 proc., co oznacza zarazem zniżkę o około 1 pkt proc. tylko od początku 2023 r.

Publikacja: 09.01.2023 21:00

Polskie obligacje mocno w górę. Skąd ten optymizm?

Foto: Adobe Stock

Na fali pozytywnych zaskoczeń inflacją rentowności obligacji skarbowych nurkują na całym świecie. W Polsce wskaźniki te są najniżej od września zeszłego roku, tymczasem inflacja wciąż nie powiedziała ostatniego słowa.

Szczyt inflacji już blisko

Oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich zniżkowało w poniedziałek o 32 pkt baz., do 5,81 proc. Dochodowość papierów dwuletnich malała o 26 pkt baz., do 5,84 proc. Spadki rentowności trwają jednak od początku stycznia – jeszcze na koniec 2022 r. oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich sięgało 6,845 proc., natomiast dwuletnich – 6,72 proc. Takie zachowanie rynku długu wynika z pozytywnych zaskoczeń inflacją w wielu krajach, w tym w Polsce (dynamika CPI obniżyła się w grudniu do 16,6 proc. z 17,5 proc. w listopadzie). Jak tłumaczą analitycy, w poniedziałek krajowy rynek „nadganiał” też spadki rentowności na świecie z piątku, gdy pojawiły się dane z rynku pracy w USA.

– Początek roku jest udany nie tylko na krajowym rynku obligacji, ale także na innych rynkach wschodzących, m.in. na Węgrzech czy w Izraelu. Oprocentowanie obligacji zniżkuje także na rynkach bazowych, np. we Francji oraz w Stanach Zjednoczonych – zauważa Wojciech Kseń, zarządzający Caspar TFI. Jak tłumaczy, za nami kilka niespodzianek związanych z inflacją, np. w Polsce, ale także w Niemczech czy we Francji. – Największy ruch rentowności w dół miał miejsce w piątek, gdy pojawiły się dane na temat amerykańskiego rynku pracy. Dane o zatrudnieniu były mocne i potwierdzają solidną kondycję gospodarki. Widać jednak, że dynamika płac hamuje – odczyty były niższe, niż oczekiwano – zauważa Kseń.

Czytaj więcej

Obligacje pozwolą zarobić w 2023 r. WIBOR spadnie, ale marże wzrosną

– Rynek inflacji już antycypuje, że szczyt inflacji jest blisko. Ponadto ostatni lepszy, niż oczekiwano, odczyt inflacji pokazuje, że szczyt będzie niżej, niż prognozowano, a jej spadek od marca będzie niezwykle szybki – dodaje Jarosław Leśniczak, zarządzający TFI PZU. – Na to drugie wskazuje dodatkowo sytuacja na rynku surowców żywnościowych i energetycznych. Ceny spadają, a w szczególności nie sprawdzają się negatywne scenariusze na rynku gazu. Zapełnienie magazynów w Europie jest na ponadprzeciętnym poziomie jak na ten moment roku – zauważa Leśniczak. Jak dodaje, polskim obligacjom pomaga także sytuacja globalna. – Tam też widać szybką poprawę prognoz inflacyjnych i jednocześnie hamujące gospodarki. Fed w związku z tym dość szybko zbliża się do końca cyklu podwyżek – mówi ekspert TFI PZU.

Dlaczego rentowności kurczą się tak szybko, mimo że szczyt inflacji przed nami? – Że inflacja ponownie podskoczy w styczniu i w lutym jest powszechnie oczekiwane, tylko teraz jest znacznie niższy punkt startowy. Może okazać się, że szczyt nie będzie na 20 proc., lecz znacznie niżej – tłumaczy Mariusz Zaród, zarządzający Quercus TFI. – Poza tym wydaje mi się, że nawet ostatni pesymiści przestali teraz wierzyć, że RPP podniesie jeszcze stopy – przyznaje.

Powody do niepokojów

Zdaniem zarządzającego Caspar TFI inwestorzy zakładają, że najgorsze w temacie inflacji mamy już za sobą, dlatego oczekiwania na lutową podwyżkę stóp procentowych przez Fed spadły z 50 pkt baz. do 25 pkt baz. Z kolei na krajowym rynku pojawiają się już nadzieje na obniżki stóp pod koniec tego roku. – Moim zdaniem to mało prawdopodobne, bo problem kryzysu energetycznego nie rozwiąże się tak szybko. Banki centralne mogłyby docisnąć gospodarkę podwyżkami stóp i wówczas inflacja spadłaby, natomiast na dużą część czynników proinflacyjnych banki centralne nie mają wpływu – zauważa Kseń. Jak dodaje, zwyżki cen częściowo wynikają z problemów z podażą, np. surowców. W ostatnim czasie mamy wyraźne spadki cen surowców, ale koszty działania firm wciąż są znacznie wyższe niż dwa lata temu. – Ostatnie odczyty inflacji są niższe od oczekiwanych, ale wciąż nieakceptowalne przez banki centralne – zaznacza Kseń.

Według Leśniczaka w dłuższym horyzoncie są niestety powody do niepokoju co do inflacji. – Pierwsza faza dezinflacji (ceny towarów) będzie łatwa. Jednak w pewnym momencie rynek zada sobie pytania, czy to wystarczy. Ceny usług przy obecnym silnym rynku pracy są dość lepkie. Wycenianie znacznych obniżek stóp procentowych w Polsce wydaje się jeszcze przedwczesne – twierdzi Leśniczak.

Obligacje
Rekordowe półrocze małych emisji publicznych obligacji
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Obligacje
Obligacje dobrze wyceniane, o ile trafią na Catalyst
Obligacje
Wall Street dominuje na rynku długu eurolandu
Obligacje
MF sprzedało na przetargu obligacje za 5 mld zł, popyt sięgnął 7,33 mld zł
Obligacje
Udane półrocze na rynku emisji obligacji, ale mogło być lepsze
Obligacje
Mniej inflacji za oceanem