Po południu papiery serii DS1023 wyceniano na poziomie 0,28 proc., DS0725 – 0,69 proc., a DS1030 – 1,33 proc. W porównaniu z ubiegłym tygodniem to odpowiednio dwa, trzy i pięć punktów bazowych wyżej. Rentowności na krajowym rynku długu delikatnie odkleiły się od rekordowo niskich poziomów, ale zmiany nie są duże, biorąc pod uwagę sytuację na świecie. Przecena długu na rynkach zagranicznych to efekt wyciszenia konfliktu na linii USA–Chiny ale przede wszystkim skutek coraz śmielszych deklaracji w sprawie postępów prac nad szczepionką, które płyną z kilku ośrodków badawczych. Rentowności w Polsce stabilizuje tymczasem aktualna relacja popytu i podaży, z którą mamy do czynienia na rynku obligacji. Do końca sierpnia Ministerstwo Finansów nie planuje już przeprowadzenia żadnego przetargu. Podaż obligacji covidowych również jest limitowana. Dopiero na koniec miesiąca taką ofertę zapowiedział BGK, jednocześnie ostatnia emisja PFR odbyła się już ponad dwa miesiące temu. Od strony popytowej stabilizująco na rentowności obligacji działa aktywność banku centralnego i rosnąca ilość aktywów w krajowych funduszach inwestycyjnych. W lipcu wartość środków wpłaconych do funduszy dłużnych wyniosła 3 mld zł. W ciągu trzech ostatnich miesięcy to już prawie 7 mld zł.