Przed tygodniem wyjaśniliśmy, że kontrakt terminowy różni się od akcji m.in. tym, że pozwala zyskiwać nie tylko na wzrostach, ale także na spadkach notowań. Kontrakty terminowe mają też jednak jeszcze inne, być może nawet ważniejsze cechy, które sprawiają, że instrument ten cieszy się ogromną popularnością wśród inwestorów.
Zacznijmy od opisania kolejnych pojęć charakterystycznych dla kontraktów terminowych, jakimi są: kurs kontraktu, wartość kontraktu oraz kurs instrumentu bazowego. W przypadku akcji pojęcia "kurs" i "wartość" oznaczają zazwyczaj to samo. W przypadku kontraktów terminowych to dwie zupełnie inne rzeczy. Na czym polega różnica?
Kurs instrumentu bazowego to np. kurs akcji, na jakie opiewa dany kontrakt. Przykładowo: w przypadku kontraktów na KGHM kurs instrumentu bazowego wynosił w końcu września 100,7 zł. To nic innego, jak po prostu kurs akcji KGHM Polska Miedź. Kontrakt terminowy - mimo że opiewa na akcje - nie jest jednak ich prostym powieleniem. W końcu września kontrakty na KGHM kosztowały nie 100,7 zł (czyli tyle co same akcje), lecz nieco więcej - 101 zł. Kurs kontraktu to liczba, jaką możemy znaleźć w tabeli notowań. Dane te publikujemy codziennie w "Parkiecie". Na razie pozostawmy na boku kwestię, dlaczego kurs instrumentu bazowego i kurs kontraktu, mimo że najczęściej się różnią, to jednak podążają w tym samym kierunku. Mechanizm ten omówimy w jednym z kolejnych artykułów.
Kurs razy mnożnik
Czym jest natomiast wartość kontraktu? Jest to liczba wielokrotnie większa od kursu. Bez względu na rodzaj kontraktu, zawsze podawana jest w złotych. Wartość kontraktu jest ściśle zależna od jego kursu. To, w jaki sposób kurs przekłada się na wartość kontraktu, zależy od ustalonych przez giełdę zasad handlu (specyfikacji) dla danego kontraktu. W przypadku futures na akcje spółek giełda określa, ile akcji danej firmy przypada na jeden kontrakt. Przykładowo: jeden kontrakt na KGHM opiewa na 500 akcji tej spółki.