Ściśle jawna wiedza o oszczędzaniu

Deklarujemy chęć odkładania nadwyżek finansowych, ale często gubimy się w praktyce. Trzymamy pieniądze na kontach osobistych, a za szczyt swoich możliwości często uznajemy nisko oprocentowane rachunki oszczędnościowe. Stosunkowo niewielu z nas wybiera obligacje skarbowe, które są teraz wyraźnie lepsze od oferty banków. I rezygnujemy z korzyści podatkowych, nie zakładając IKE czy IKZE.

Publikacja: 24.11.2019 17:18

Milenialsi, czyli osoby między 25. a 34. rokiem życia, chętnie deklarują gotowość do oszczędzania. J

Milenialsi, czyli osoby między 25. a 34. rokiem życia, chętnie deklarują gotowość do oszczędzania. Jak wynika z raportu Intrum, prawie siedem na dziesięć osób z tej grupy twierdzi, że odkłada część zarobków każdego miesiąca. Młodzi chcą się ustatkować, ale też mieć pieniądze, np. na podróże. O emeryturach raczej nie myślą.

Foto: Adobestock

Większość Polaków jest przekonana, że część zarobionych pieniędzy należy odkładać. Potwierdzają to właściwie wszystkie badania. Według najnowszego Barometru Providenta oszczędzanie deklaruje blisko 90 proc. respondentów, a zaledwie 4 proc. przyznaje, że tego nie robi.

Co więcej, ludzie podają coraz wyższą kwotę finansowego minimum zapewniającego poczucie bezpieczeństwa. W 2016 r. twierdzili, że niezbędne jest zgromadzenie co najmniej 3,2 tys. zł, dwa lata później było to 8,3 tys. zł, a w 2019 r. już 13 tys. zł. Tyle wynosi średnia. Osoby między 18. a 24. rokiem życia są zadowolone, jeśli odłożą 1 tys. zł. Starsi czują się bezpiecznie, mając 5 tys. zł, natomiast osoby powyżej 60. roku życia – co najmniej 10 tys. zł.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos