Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.01.2020 19:00 Publikacja: 27.01.2020 19:00
Hossa na rynku nieruchomości będzie prawdopodobnie powoli wygasać. W tym roku wzrost cen mieszkań powinien być mniejszy niż dotychczas.
Foto: Shutterstock
Za mieszkania w Polsce inwestorzy są skłonni płacić zawrotne kwoty. Na dwa połączone apartamenty o powierzchni 470 mkw. kupujący wydał 17 mln zł. Luksusowa nieruchomość znajduje się w zrewitalizowanej kamienicy przy ul. Foksal w Warszawie.
Rekordy padają także na rynku gruntów. Według danych firmy doradczej CBRE teren przy ul. Chełmskiej w Warszawie został sprzedany za ok. 250 mln zł. Ma tam powstać wieloetapowe osiedle.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polskie akcje to jeden z lepszych pomysłów na ten rok według ekspertów DI Xelion. Rynkowi amerykańskiemu będzie bardzo trudno utrzymać mocną formę z dwóch poprzednich lat, a zachód Europy nie oferuje atrakcyjnej dynamiki wzrostu. Główny faworyt doradców to obligacje skarbowe.
W pierwszych miesiącach roku spodziewałbym się przejścia z trendu spadkowego, który zaczął się w maju, w trend boczny. WIG20 może się wahać w przedziale 2200–2400 pkt – mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas.
Potencjalne zakończenie wojny w Ukrainie czy też łagodniejsze podejście do tematu ceł i taryf w wykonaniu administracji Donalda Trumpa są szansą dla naszego rynku – mówi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Tesla, Intel, ropa, indeks DAX 40 – to kierunki inwestycyjne, których zdaniem analityków należy unikać w tym roku. Z różnych przyczyn.
– Słowem kluczem 2025 będzie zarządzanie pieniędzmi, wydatkami, przychodami, zarządzanie oszczędnościami, inwestowaniem – mówi Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa. Podkreśla, że nawet obligacjami i lokatami trzeba zarządzać.
Najbliższe miesiące na rynkach akcji mogą być burzliwe, dlatego inwestorzy nie mogą do końca spać spokojnie – uważa Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Biurze Maklerskim Banku Millennium.
W 2024 r. struktura sprzedaży się odwróciła – bez programu dopłat do kredytów schodziły przede wszystkim drogie lokale. Sytuacja się utrzymuje.
Na kredyt stać dziś zamożnych Polaków. Sprzedaż mieszkań może urosnąć, kiedy rozpoczną się obniżki stóp. Wsparciem byłby też nowy program dopłat do kredytów.
Spadek popytu na mieszkania, pęczniejąca oferta, stabilizacja, a nawet korekta cen. Karty na rynku zaczęli rozdawać kupujący. Tak było w 2024 roku. W 2025 roku część ekspertów przewiduje przeceny. Deweloperzy będą kontynuować akcje promocyjne, rabatów nie odmówią też sprzedający lokale na rynku wtórnym.
W 2024 r. lokowano pieniądze głównie w biurowcach i centrach handlowych. Zdaniem eksperta JLL teraz zyska sektor przemysłowo-logistyczny.
Trwa optymalizacja wykorzystywanej przez najemców powierzchni i krystalizują się proporcje pracy z domu i biura. Deweloperzy biorą się za przerabianie starych budynków.
Wartość transakcji dotyczących nieruchomości komercyjnych nad Wisłą urosła skokowo po kryzysie. Eksperci oczekują kontynuacji.
Średni dochód gospodarstwa domowego niezbędny do zakupu średniego domu na sprzedaż w USA (118 tys. dolarów) jest o ponad 49 proc. wyższy niż obecny faktyczny średni dochód gospodarstwa domowego (79 tys. dolarów). Najdrożej jest na Hawajach.
Transakcje na rynku nieruchomości za ponad 10 mln zł jeszcze kilka lat temu były rzadkością. Dziś takie transakcje nikogo nie dziwią. Pojawia się nowa grupa nabywców. To zamożni obcokrajowcy
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas