Marta Bassani-Prusik, dyrektor działu produktów Inwestycyjnych w Mennicy Polskiej.
Złoto od początku roku zachowuje się bardzo dobrze na tle innych klas aktywów, kurs wzrósł o ponad 12 proc., a licząc w naszej walucie o prawie 25 proc. W tym czasie indeks S&P spadł o 12 proc., a WIG o 22 proc. Czy złoto zawsze zachowuje się w czasach kryzysu dużo lepiej niż innych aktywów?
Staram się nie używać słów "zawsze" i "nigdy", ale w przypadku złota rzeczywiście możemy powiedzieć, że zawsze kiedy jest kryzys ekonomiczny, finansowy czy jakiś konflikt zbrojny, złoto jest bezpieczną przystanią dla inwestorów. Od jakiegoś czasu widać, że gospodarka globalna jest w coraz gorszym stanie, teraz doszła pandemia koronawirusa i kryzys związany z lockdownem gospodarki w skali świata.
W środę wieczorem zaglądałem do sklepu internetowego Mennicy Polskiej i większość mniejszych sztabek złota była niedostępna, produkty był wyprzedana. Czy Polacy w ostatnich tygodniach, mówiąc potocznie, rzucili się na złoto inwestycyjne w postaci sztabek i monet?
Od początku tego roku widzimy wzmożone zainteresowanie złotem, a w marcu i kwietniu odnotowujemy sprzedaż cztery, czy pięć razy wyższą niż w tzw. normalnych miesiącach sprzedaży u ubiegłym roku. Mamy zarówno klientów inwestujących mniejsze kwoty, kupujących mniejsze sztabki przez internet (np. sztabka 1 gramowa kosztuje 330 zł, a 10 g to koszt 2,84 tys. zł - red.), ale też klientów będących w stanie ulokować 100–200 tys. zł, a nawet kilka milionów. Przy takich większych transakcjach nie ma problemu ze złotem, staramy się w ciągu sześciu, ośmiu tygodni dostarczyć produkty.
W przypadku tych mniejszych sztabek, to sprzedajemy ich kilka, czy nawet kilkanaście razy więcej niż w normalnym czasie i nasz sklep internetowy nie jest w stanie tak szybko uzupełniać zapasów. Można kolokwialnie powiedzieć, że Polacy rzucili się na złoto inwestycyjne w formie fizycznej.
Jeśli chodzi o mniejsze sztabki to trzeba na bieżąco sprawdzać ofertę naszego sklepu. Teraz jest już trochę spokojniej, ale w najgorętszym momencie, jeszcze dwa tygodnie temu towar był wykupowany w ciągu 20 minut, a zazwyczaj zapasy, które gromadziliśmy wystarczały nam na tydzień.
Osoby zainteresowane zakupem sztabek od 50 gramów mogą składać zamówienia, czas realizacji to w tej chwili 6 tygodni, choć zastrzegamy że maksymalnie 25 tygodni, bo nie wiemy co się może wydarzyć. Podczas kryzysu 10 lat temu niektóre sztabki docierały do nas po pół roku, taki był zator u naszych zagranicznych partnerów, producentów, rafinerii.
Czy zakupy złota przez internet są bezpieczne? Jak są przekazywane sztabki? Czy można je przechować u was?
Ze względu na lockdown odbiory osobiste są utrudnione, większość sztabek wysyłamy – nigdy nie zdarzyło się nam, a działamy wiele lat, by klient nie dostał zamówienia. Jeśli chodzi o mniejsze nominały, trzeba sobie policzyć, czy przechowywanie u nas w skarbcu się kalkuluje. To raczej oferta dla nabywców większych partii. Około 25 proc. klientów decyduje się na taką usługę. To ułatwia też ewentualny poźniejszy odkup tego złota.