Z badań GUS wynika, że tak pomyślny marzec w budownictwie był ostatnio cztery lata temu. Wszystko wskazuje na to, że dobra koniunktura się utrzyma. Przedsiębiorcom sprzyja wysoki wzrost gospodarczy, deficyt mieszkań na rynku i szeroka dostępność kredytów.
- Ważne jest też finansowanie z unijnych pieniędzy dużych inwestycji, takich jak rozbudowa dróg czy oczyszczalni ścieków. To właśnie fundusze strukturalne w dużej mierze stymulują rozwój polskiego budownictwa - mówi Marcin Gesing, rzecznik prasowy Polimeksu--Mostostalu.
Mimo że koniunktura oceniana jest lepiej, dla coraz większej liczby firm problemem stało się znalezienie wykwalifikowanej kadry.
Gdzie ci fachowcy
Rok temu, jak podaje GUS, jedynie 10 proc. przedsiębiorstw sygnalizowało tego typu utrudnienia. Teraz już 21 proc. badanych. Nawet duże spółki, które nie mają problemu ze znalezieniem doświadczonych pracowników, przyznają, że teraz o prawdziwego fachowca jest trudniej. - To prawda, że trudniej jest pozyskać najlepszych pracowników, od kiedy polscy specjaliści mogą pracować w Europie. My na razie nie mamy z tym większego kłopotu - informuje Małgorzata Akimowicz-Paruszewska, dyrektor marketingu i PR przedsiębiorstwa Pol-Aqua. - Nie można mówić o dużym problemie, ale niewątpliwie znaleźć specjalistę z naprawdę wysokimi kwalifikacjami jest teraz trudniej niż dwa lata temu - dodaje Krzysztof Kozioł, dyrektor biura ds. komunikacji Budimeksu.