Jeżeli wziąć pod uwagę różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem, skala aprecjacji wyniosła nawet 30 gr. W piątek za euro płacono 4,48 zł.
Czy złoty może jeszcze dalej zyskiwać na wartości? Analitycy są podzieleni. Zwracają uwagę, że tendencje aprecjacyjne wywołała m.in. decyzja banku centralnego Szwajcarii o obniżeniu stóp procentowych i zapowiedź interwencji mających na celu osłabienie wartości franka.
Dzięki temu złoty zyskał do waluty szwajcarskiej 4,5 proc. Spadek wartości franka zwiększył z kolei zaufanie do instytucji finansowych w Europie Środkowej. Do tej pory duża część analityków wytykała, że duże portfele kredytów hipotecznych we frankach mogą oznaczać kłopoty dla krajów regionu, kiedy ich waluty tracą na wartości.
Większość analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg nie spodziewa się jednak, że umocnienie złotego może potrwać dłużej. Mediana ich prognoz na koniec II kwartału wskazuje na kurs 4,71 EUR/PLN.
Wciąż nie brakuje instytucji, które oczekują spadku wartości złotego nawet o 40 gr. Największymi pesymistami są Morgan Stanley, Societe Generale oraz Bank of America/Merrill Lynch.