– Natomiast druga połowa roku powinna być lepsza z punktu widzenia poprawy sytuacji gospodarczej – mówi „Parkietowi" Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Bankowego.

Jego zdaniem uzyskanie przez sektor w 2013 r. podobnych wyników finansowych jak w minionym roku byłoby, biorąc pod uwagę warunki rynkowe, bardzo dobrym rezultatem. Wojciech Kwaśniak podkreśla, że większość instytucji międzynarodowych, jak i polskich banków będzie poszukiwała finansowania na rynku lokalnym. – Dlatego należy promować systematyczne oszczędzanie, jak i rozwijać rynek bankowych instrumentów dłużnych, tak aby banki posiadały środki na akcję kredytową. Kończymy prace nad rekomendacjami odnośnie do bankowych instrumentów dłużnych i do końca stycznia zaprezentujemy dokumenty dotyczące sekurytyzacji, listów zastawnych oraz obligacji własnych – mówi wiceprzewodniczący KNF.

Banki muszą się mieć na baczności

– Bankowcy muszą mieć świadomość, że jeśli nadzór uzna, że nie dają gwarancji efektywnego zarządzania podmiotem licencjonowanym, to im na wiele lat zamknie prawo do wykonywania zawodu w jakimkolwiek podmiocie regulowanym na rynku finansowym w całym obszarze unijnym – mówi Wojciech Kwaśniak, pytany o zastosowanie się banków do zaleceń KNF nt. standardów oferowania produktów inwestycyjnych. Ponieważ dynamika zmian nie jest wystarczająca, Kwaśniak oczekuje do połowy stycznia na sprawozdanie banków odnośnie do realnych działań podjętych po wrześniowym piśmie przewodniczącego KNF.