– Zakładam, że możemy uzyskać ją na przełomie stycznia i lutego. Poprzednio uzyskaliśmy zgodę w ciągu 30 dni. Najodleglejszy termin to 90 dni na otrzymanie takiej zgody. Od razu po otrzymaniu zielonego światła przystąpimy do transakcji. Wysoko oceniam szanse na jej finalizację. Teraz kupujący wpłaci nam niemal 2 mln USD zaliczki, więc gdyby później się rozmyślił, sporo by to go kosztowało – mówi Piotr Kaczmarek, prezes holdingu.

Kupujący to podmiot związany z rosyjskim Forus Bankiem. Carcade będzie sprzedany za kwotę bardzo zbliżoną do wartości księgowej. – Natomiast od dwóch lat z powodu osłabienia rubla notujemy ujemne różnice kursowe na inwestycjach w Rosji, które przechodzą przez kapitały, ale do momentu sprzedaży Carcade nie przechodzą przez wyniki. Po transakcji będziemy musieli jednorazowo pokazać w wynikach za I kwartał skumulowane ujemne różnice kursowe nagromadzone w poprzednich latach. To techniczna operacja, nie będzie miała wpływu na kapitały i przepływy pieniężne spółki – wyjaśnia prezes.

Część pozyskanych środków trafi na spłatę zobowiązań holdingu i zmniejszenie lewarowania. Część trafi na inwestycje w Rumunii, gdzie bank holdingu szybko się rozwija. Czy możliwe są wyjścia z innych zagranicznych inwestycji? – Rosja to dla nas specyficzny rynek, na którym kumulują się ryzyko polityczne i gospodarcze. Nie widzę przesłanek do wyjścia z inwestycji w pozostałych krajach w najbliższej przyszłości – mówi Kaczmarek.