Trump rozważa 10 proc. cła na Chiny i odrzuca globalny minimalny CIT

Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że zastanawia się nad wprowadzeniem dodatkowego cła na produkty z Chin. Pomysł ten jest obecnie konsultowany z członkami administracji prezydenckiej.

Publikacja: 22.01.2025 10:29

Donald Trump podczas spotkania w Detroit Economic Clubw Sound Board Theater w Detroit

Donald Trump podczas spotkania w Detroit Economic Clubw Sound Board Theater w Detroit

Foto: Bloomberg

Nowe cło na chińskie produkty związane byłoby z tym, że Chiny nie podejmują wystarczająco silnych działań, by zapobiec napływowi do Ameryki fentanylu, czyli silnego narkotyku opioidowego, który odpowiada za ponad 100 tys. zgonów w USA rocznie. Z Chin do Meksyku wysyłane są również półprodukty do wytwarzania tego narkotyku, które są zamawiane przez meksykańskie kartele. Gotowy produkt jest później przemycany przez granicę z USA.

- Rozmawiamy o 10 proc. cle na Chiny, bazując na tym, że oni wysyłają fentanyl do Meksyku i Kanady. Prawdopodobnie 1 lutego byłby datą możliwego jego wprowadzenia – powiedział prezydent Trump.

Czytaj więcej

Wojna handlowa byłaby katastrofą dla gospodarki meksykańskiej

Trump rozmawiał w piątek telefonicznie z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem. Ich rozmowa dotyczyła m.in. fentanylu i wzajemnych relacji handlowych. Z oficjalnego chińskiego komunikatu wynika, że Xi Jinping wzywał do współpracy pomiędzy USA i Chinami, wskazując, że ich relacje handlowe są wzajemnie korzystne.

10 proc. karne cło, o którym wspomniał Trump, jest dużo mniej radykalnym środkiem nacisku na Chiny, od jego propozycji z czasów kampanii wyborczej. Groził wówczas, że może nałożyć na towary z Chin cło wynoszące 60 proc. Nawet dużo niższe cło miałoby jednak negatywny wpływ na gospodarkę chińską. „Gdyby USA nałożyły dodatkowe 10 proc. cło na towary z Chin, a Chiny odpowiedziały w podobny sposób, PKB USA byłoby niższe o 55 mld USD na koniec drugiej kadencji Trumpa, a PKB Chin byłoby wówczas mniejsze o 128 mld USD” - wyliczyli eksperci Instytutu Petersona ds. Gospodarki Międzynarodowej.

Czytaj więcej

Trump zasypał kraj rozporządzeniami, ale na razie unika wojen handlowych

Czy USA będą spierać się z UE o globalny minimalny CIT?

Donald Trump zdecydował, że USA wycofają się z projektu globalnego minimalnego CIT. Projekt ten wspierała wcześniej administracja Bidena. Porozumienie w sprawie tego podatku podpisało 140 krajów, a zostało ono wynegocjowane pod auspicjami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Mechanizm ten wymaga, by zyski międzynarodowych korporacji były opodatkowane na poziomie co najmniej 15 proc. Egzekwowanie tego podatku może jednak narazić wiele krajów na konflikt z USA.

Czytaj więcej

Piotr Kuczyński, DI Xelion: Trump straszy cłami, ale docelowo będą dużo niższe

Prezydent Trump podpisał już rozporządzenie nakazujące wycofanie USA z umowy o globalnym minimalnym CIT oraz dokument nakazujący sekretarzowi skarbu zbadać, które kraje stosują wobec amerykańskich obywateli i spółek dyskryminujące praktyki podatkowe. Ściąganie globalnego podatku minimalnego może być uznane za przykład takiej dyskryminacji. Amerykańskie prawo pozwala prezydentowi na dwukrotne podwyższenie podatków na działające w USA spółki z krajów dopuszczających się takich praktyk dyskryminacyjnych. 

- Umowa o globalnym podatku minimalnym nie ma mocy w Stanach Zjednoczonych – zadeklarował Trump.

Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. gospodarczych, wyraził „ubolewanie” z powodu wycofania się USA z tej umowy. - Warto poświęcić czas, by przedyskutować te sprawy z nową amerykańską administracją podatkową, by lepiej zrozumieć jej wątpliwości i również wytłumaczyć nasze stanowisko – powiedział Dombrovskis. 

Gospodarka światowa
Są nowe dane o PMI ze strefy euro. Tąpnięcie we Francji
Gospodarka światowa
Przedwyborcze Niemcy: partyjny czas wielkich obietnic
Gospodarka światowa
Czy rynki słusznie liczą na przerwanie wojny?
Gospodarka światowa
Niemcy: Transport ratuje przemysł
Gospodarka światowa
Fed chce zobaczyć dalszy postęp dezinflacji przed zmianą stóp proc. w USA
Gospodarka światowa
Europejskie giełdy tracą impet