Wojna handlowa byłaby katastrofą dla gospodarki meksykańskiej

Groźbę Trumpa nałożenia 25-proc. ceł należy rozumieć jako zaproszenie do negocjacji. Prezydent elekt chce uzyskać sukces w kwestii ograniczenia napływu nielegalnych imigrantów oraz narkotyków zza Rio Grande.

Publikacja: 07.12.2024 17:28

Claudia Sheinbaum (ur. 1962 r.) jest od października prezydentką Meksyku. Jest pierwszą kobietą spra

Claudia Sheinbaum (ur. 1962 r.) jest od października prezydentką Meksyku. Jest pierwszą kobietą sprawującą ten urząd. W latach 2018–2023 była gubernatorką Mexico City

Foto: Fot. Julio Cesar Aguilar/afp

„20 stycznia, w ramach jednego z moich pierwszych dekretów, podpiszę wszystkie potrzebne dokumenty do tego, by nałożyć na Meksyk i Kanadę 25-proc. cło obowiązujące na wszystkie produkty napływające do Stanów Zjednoczonych poprzez ich śmieszne, otwarte granice. Te cła pozostaną w mocy, aż narkotyki, a w szczególności fentanyl, oraz nielegalni imigranci zaprzestaną inwazji naszego kraju” – napisał 26 listopada prezydent elekt na platformie społecznościowej Truth Social. Ten wpis wywołał ostrą reakcję Claudii Sheinbaum, lewicowej prezydent Meksyku, która zagroziła nałożeniem ceł odwetowych na amerykańskie produkty oraz oskarżyła USA o to, że tolerują dostawy amerykańskiej broni palnej dla karteli narkotykowych. Szybko doszło do rozmowy telefonicznej między Sheinbaum a Trumpem. Według zgodnego świadectwa obu stron odbyła się ona w dobrej atmosferze. Trump twierdził jednak, że meksykańska prezydent zgodziła się podjąć działania uszczelniające granicę z USA, a Sheinbaum temu zaprzeczała. Wygląda więc na to, że groźba nałożenia ceł na Meksyk to typowe dla Trumpa zaproszenie dla negocjacji.

Dysproporcja sił

Powrót do władzy Trumpa musiał negatywnie wpłynąć na postrzeganie Meksyku przez inwestorów. Wszak republikański prezydent elekt jest mocno kojarzony z wojnami handlowymi i postulatem zbudowania muru na południowej granicy USA, mającego zatrzymać napływ nielegalnych imigrantów i narkotyków. Peso meksykańskie straciło więc od początku roku blisko 17 proc. wobec dolara. Przez ostatni miesiąc straciło tylko ponad 1 proc., ale jego notowania doszły w zeszłym tygodniu do 20,8 peso za 1 USD, czyli do poziomu niewidzianego od wiosny 2022 r. IPC, główny indeks giełdy meksykańskiej, spadł od początku roku o 12 proc. Częściowo da się to wyjaśnić tym, że rynek spodziewał się zwycięstwa Trumpa, ale dużą rolę odegrały również negatywne reakcje inwestorów na to, że czerwcowe wybory prezydenckie w Meksyku wygrała z dużą przewagą Sheinbaum, a silną większość w parlamencie zdobył jej lewicowy blok Sigamos Haciendo Historia. Do tej wyprzedaży przyczyniła się także kontrowersyjna reforma systemu sprawiedliwości wdrożona przez administrację dotychczasowego, lewicowego prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora.

– Nie będzie potencjalnej wojny celnej z USA – zapewnia Sheinbaum. Pani prezydent twierdzi również, że jej kraj nie jest „bocznymi drzwiami” dla chińskich towarów kierowanych do USA. Podczas rozmowy z Trumpem uspokajała go również, że duży konwój nielegalnych imigrantów nie dotrze do granicy meksykańsko-amerykańskiej.

Meksyk miałby rzeczywiście dużo do stracenia na wojnie handlowej z USA. W 2022 r. aż 77 proc. meksykańskiego eksportu szło do Stanów Zjednoczonych, a tylko 2 proc. do Chin. Od handlu z Amerykanami zależy byt m.in. robotników z meksykańskiego sektora motoryzacyjnego i rolników uprawiających awokado. W 2023 r. Meksyk wyeksportował do USA towary warte 475,2 mld USD, podczas gdy jego import ze Stanów Zjednoczonych wyniósł 322,7 mld USD. USA odpowiadają za 56 proc. meksykańskiego importu, ale Meksyk tylko za 13,5 proc. importu do USA. Handel z Amerykanami pozwalał Meksykowi na wypracowywanie przyzwoitego wzrostu gospodarczego (3,2 proc. w 2023 r.) i na obniżenie stopy bezrobocia do zaledwie 2,5 proc. (w październiku 2024 r.). O ile więc wojna handlowa byłaby dla USA niedogodnością, o tyle dla Meksyku katastrofą.

– Naszym zdaniem jest mało prawdopodobne, by porozumienie handlowe USA z Meksykiem zostało zerwane, gdyż obie gospodarki są już zintegrowane. Balans sił pozostaje na korzyść Stanów Zjednoczonych, ale dramatyczna redukcja handlu z Meksykiem negatywnie wpłynęłaby na oba kraje, zwłaszcza jeśli miałoby dojść do wymiany ciosów handlowych z Chinami (lub innymi zintegrowanymi z nimi gospodarkami wschodzącymi). Gospodarka meksykańska zostałaby poszkodowana mocniej – twierdzi Helene Drout, analityczka BNP Paribas.

Czytaj więcej

Kartele, czyli rak, który pasożytuje na gospodarce Meksyku

Trudne problemy

Czy Trumpowi uda się jednak uzyskać od władz Meksyku wystarczające wsparcie w walce z nielegalną imigracją oraz napływem narkotyków? Naciski w pierwszej z tych kwestii stosowała już administracja Joe Bidena. Namawiała prezydenta Obradora, by pomógł ograniczyć nielegalną imigrację. Obrador posłał więc Gwardię Narodową, by wyłapywała imigrantów znad granicy z USA i odsyłała ich do ośrodków na południu Meksyku. W rezultacie tej polityki liczba przypadków nielegalnego przekraczania granicy amerykańsko-meksykańskiej spadła o 65 proc. w okresie 11 miesięcy rozpoczętych w grudniu 2023 r. Mieszkańcy południa Meksyku nie byli jednak zadowoleni, że przysyła się do ich miast imigrantów z biedniejszych krajów Ameryki Środkowej. Imigracja z tego regionu budzi niechęć wśród Meksykanów, a w ostatnich latach pojawiały się pomysły, by Meksyk zbudował mur na swojej granicy południowej mający chronić go przed napływem niechcianych przybyszów.

Powstrzymanie napływu narkotyków będzie jeszcze trudniejsze. Meksykańskie władze tłumaczą się, że wykrycie transportów chińskich półproduktów do wytwarzania fentanylu jest trudne, podobnie jak wykrywanie pośredników w łańcuchu produkcyjnym tego narkotyku. Nie jest jednak wielką tajemnicą to, że meksykańskie kartele narkotykowe mają swoich ludzi wśród stróżów prawa, wojskowych i wysokiej rangi polityków, którym finansowały kampanie wyborcze. Trudno obecnie ocenić, jak zinfiltrowana przez kartele jest administracja Sheinbaum. (Nie pojawiły się jak dotąd żadne rewelacje na ten temat). Faktem jest jednak to, że mafie narkotykowe to rak, który opanował państwo meksykańskie i zwalczenie ich nie będzie łatwe.

Gospodarka światowa
Brytyjskie obligacje i funt pod dużą presją
Gospodarka światowa
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła w listopadzie bardziej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
USA. Cła poprzez stan nadzwyczajny?
Gospodarka światowa
Zamówienia mocno tąpnęły w fabrykach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Amerykańscy kongresmeni mocno zarabiają na akcjach
Gospodarka światowa
Chiny rozszerzają program handlu konsumenckiego, aby ożywić wzrost gospodarczy