Dolar pokazuje moc

Japoński jen osłabł od początku roku już bardziej niż forint, a jego kurs spadł do poziomu z 1998 r. Pod presją są też inne waluty z rynków rozwiniętych.

Publikacja: 07.09.2022 21:23

Dolar pokazuje moc

Foto: Bloomberg

Za 1 dolara płacono podczas środowej sesji nawet 144,38 jena, czyli najwięcej od 1998 r. Japońska waluta osłabła w tym roku już o ponad 20 proc. wobec dolara, czyli nieco bardziej niż forint węgierski czy funt egipski. Jej deprecjacja jest w dużym stopniu skutkiem oczekiwań inwestorów co do jastrzębiej polityki Fedu. Agresywne podwyżki stóp w USA mocno kontrastują z nadal bardzo łagodną polityką Banku Japonii, który utrzymuje główną stopę procentową na poziomie minus 0,1 proc.

– Będziemy przyglądać się rynkom z poczuciem dużej pilności, a gdy ruchy będą kontynuowane, odpowiemy stosownie do potrzeb – zapowiedział Sunichi Suzuki, japoński minister finansów.

Analitycy oceniają, że same rządowe zapowiedzi interwencji na rynku mogą nie powstrzymać dalszego osłabienia jena. – O ile ton werbalnych interwencji stał się ostrzejszy, o tyle rynkowa wrażliwość się stępiła, gdyż uwaga inwestorów skupia się teraz na tym, czy będzie prawdziwa interwencja – wskazuje Teppei Ino, szef działu analiz rynkowych w MFUG Banku.

Jen nie jest oczywiście jedyną walutą z rynków rozwiniętych, która w ostatnich miesiącach szybko traciła dystans do dolara. Szwedzka korona osłabła od początku roku o 16 proc., a funt brytyjski o 15 proc. Tegoroczna skala deprecjacji tej ostatniej waluty była podobna jak złotego. Korona duńska straciła od początku stycznia 12 proc. wobec dolara, czyli nieznacznie więcej niż korona czeska. Euro zniżkowało prawie o 13 proc., czyli nieco silniej niż dinar serbski. Frank szwajcarski stracił 7 proc. – niewiele mniej niż malezyjski ringgit.

– Silniejszy dolar oznacza zwykle wyższe stopy procentowe w USA lub wstrząsy w globalnym systemie finansowym powodujące ucieczkę do bezpiecznych aktywów. Przy takich trudniejszych warunkach finansowania, gospodarki rozwinięte zwykle zwalniają – uważa Maurice Obstfeld, analityk Peterson Institute for International Economics.

Od początku roku tylko 21 walut zdołało umocnić się wobec dolara. Nie ma wśród nich żadnej waluty z państw rozwiniętych. Dominują za to stosunkowo mało płynne waluty z rynków wschodzących. Najbardziej zyskał rubel rosyjski, który umocnił się aż o 23 proc. Jego aprecjacja była jednak skutkiem administracyjnych ograniczeń wymiany oraz załamania importu do Rosji. Kolejne miejsca zajęły: dram ormiański (+18,9 proc.), afgański afghani (+17,4 proc.), peso urugwajskie (+9,6 proc.) i lari gruzińskie (+8,1 proc.). Spośród płynnych walut dużych krajów najlepiej radził sobie real brazylijski, który zyskał ponad 6 proc. Waluty z państw rozwijających się dominują też wśród walut, które najbardziej osłabły wobec dolara. Największej deprecjacji – aż o 44 proc. – doznała rupia lankijska, a spośród walut dużych gospodarek lira turecka, która straciła 27 proc.

Gospodarka światowa
Brytyjskie obligacje i funt pod dużą presją
Gospodarka światowa
Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła w listopadzie bardziej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
USA. Cła poprzez stan nadzwyczajny?
Gospodarka światowa
Zamówienia mocno tąpnęły w fabrykach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Amerykańscy kongresmeni mocno zarabiają na akcjach
Gospodarka światowa
Chiny rozszerzają program handlu konsumenckiego, aby ożywić wzrost gospodarczy