Nowy tydzień przynosi znaczące wzrosty rentowności polskich obligacji skarbowych. Podobny trend jest na rynkach bazowych. Zdaniem zarządzających to może nie być koniec zwyżek.
Fundusze znów tracą
Słowa prezesa NBP, który nieco oddalił perspektywę podwyżki stóp procentowych w Polsce, tylko na chwilę wstrzymały przecenę polskiego długu skarbowego. We wtorek oprocentowanie papierów dziesięcioletnich rosło (ceny spadały) nawet do 2,15 proc., bijąc tegoroczne szczyty. Wskaźnik ten oczywiście wrócił dawno do poziomów sprzed zeszłorocznych obniżek stóp procentowych. Jeszcze miesiąc temu rentowności dziesięciolatek sięgały 1,70–1,80 proc., co wskazuje na silny wzrost oczekiwań rynku na podwyżki stóp w Polsce.
Wygląda na to, że wrzesień dla uczestników funduszy papierów skarbowych będzie kolejnym miesiącem zgryzot. Grupa funduszy papierów długoterminowych notuje średnio około 0,74 proc. straty w okresie miesiąca. Najsłabsze portfele mają ponad 1-proc. spadki, a od początku roku kapitał klientów stopniał przeciętnie o około 2 proc.
Do niedawna polskie obligacje przeceniały się przy trendzie bocznym w USA. Ostatnio jednak obserwujemy skok rentowności za oceanem, na co reaguje polski rynek. – Rentowności w Polsce nie uciekną od tego, co się dzieje na głównych rynkach na świecie. Nie tylko w USA, gdzie rentowności od początku miesiąca wzrosły o blisko 25 pb, ale także w strefie euro. Na przykład w Niemczech było to 30 bps w ciągu pięciu tygodni – zauważa Jarosław Leśniczak, zarządzający TFI PZU. Jak dodaje, wzrosty rentowności u nas wpisują się w globalną tendencję. – Przyczyną oczywiście są narastające problemy inflacyjne na świecie, w tym w Polsce. Do braków niektórych podzespołów produkowanych w Azji (m.in. procesory, wyświetlacze, osprzęt rowerowy) dołącza eksplozja cen surowców energetycznych (ropa, gaz, węgiel). Postępuje wzrost gospodarczy, więc popyt na towary i usługi też jest duży – tłumaczy ekspert TFI PZU.
– Nasz rynek ostatnio mocno chodzi za rynkami bazowymi, więc dopóki tam się sytuacja nie uspokoi, dopóty będą też u nas wzrosty rentowności – dodaje Mariusz Zaród, zarządzający Quercusa TFI.