– Jen osłabił się znacząco w 2022 r., jednak waluta zdołała odrobić około połowy tych strat po tym, jak japońskie władze interweniowały na rynku walutowym w IV kwartale 2022 r., a Bank Japonii nieoczekiwanie podniósł górną granicę swojego pasma handlowego dla dziesięcioletnich obligacji rządowych do 0,5 proc. z wcześniejszych 0,25 proc. Działania te w połączeniu z najnowszymi informacjami agencji Nikkei, która podała, że Bank Japonii rozważa podniesienie swoich prognoz inflacyjnych w styczniu, wywołały spekulacje, że bank może wkrótce porzucić też ujemne stopy procentowe, co wspiera jena – wskazują eksperci XTB.

W ub.r. kurs para USD/JPY w pewnym momencie zbliżył się do 152,00. Obecnie jest nieco powyżej poziomu 130,00. – Z technicznego punktu widzenia para USD/JPY testuje lokalne wsparcie przy 130,60, które jest wyznaczone przez poprzednie reakcje cenowe. Jeśli dojdzie do przełamania niżej, ruch spadkowy może pogłębić się w kierunku kolejnego wsparcia przy 127,50, gdzie znajdują się minima z maja 2022 r. oraz 50-proc. zniesienie Fibonacciego z ruchu wzrostowego zapoczątkowanego w styczniu 2021 r. Z drugiej strony, jeśli kupującym uda się powstrzymać spadki, kolejny impuls wzrostowy może zostać uruchomiony w kierunku oporu przy 133,00, który zbiega się z górnym ograniczeniem lokalnego kanału spadkowego i 38,2-proc. zniesieniem Fibo – zwracają uwagę przedstawiciele XTB.

Czytaj więcej

Szansa na mocniejszego złotego. Ale problemy też się pojawią

Japońska waluta jest jednym z głównych kandydatów analityków rynkowych do umocnienia w 2023 r. Ich zdaniem zmiana nastawienia Banku Japonii powinna wspierać jej notowania nie tylko w krótkim terminie. Jen ma bowiem spore straty do odrobienia.