– Ceny naruszyły o poranku poziom 7 USD/MMbtu po tym, jak w piątek rynek naruszył strefę przy 6,3–6,4 USD. Tym samym cena odrobiła jedną trzecią ostatniej fali spadkowej i wybija się ze spadkowego kanału trendowego, w którym gaz znajdował się od początku sierpnia. Obecnie strefa 6,3–6,4 wraz ze zniesieniem 23,6 proc. może być traktowana jako wsparcie w przypadku chęci domknięcia luki spadkowej – wskazują analitycy XTB. Poniedziałkowa zwyżka to „zasługa” przede wszystkim najnowszych przewidywań meteorologicznych.
– Prognozy pogody na najbliższe dni wskazują, że temperatury w kluczowych regionach grzewczych w USA będą niższe niż normalnie. To oznacza, że sezon grzewczy w zasadzie się rozpoczął. Szczyt niskich temperatur oceniany jest w okolicach 11–12 listopada. Co ciekawe, wykres pięcioletniej sezonowości pokazuje, że wyraźny wzrost cenowy ma nastąpić właśnie pod koniec tego tygodnia – podkreślają eksperci XTB. Warto zwrócić uwagę, że to, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych, niekoniecznie ma przełożenie na wydarzenia na Starym Kontynencie, co zresztą dobrze było widać także w poniedziałek.
– Prognozy pogody w Europie wciąż wskazują na wysokie temperatury, co prowadziło w poniedziałek do spadku cen gazu ziemnego o około 3–4 proc., do poziomu 110–111 EUR/MWh – zauważają przedstawiciele XTB. To właśnie Europa i rynki akcji na Starym Kontynencie są szczególnie wrażliwe na zmiany cen gazu, co oczywiście jest pokłosiem trwającej wojny.