To jeszcze nie koniec zawirowań na rynku metali szlachetnych

Notowania złota i srebra pozostają pod presją. Szkodzi im m.in. mocny dolar i to, co dzieje się z rentownościami amerykańskich obligacji. Ich powrót w okolice szczytów na ten moment wydaje się być mało realny.

Publikacja: 29.08.2022 21:58

To jeszcze nie koniec zawirowań na rynku metali szlachetnych

Foto: Adobestock

Miały być ochroną przed inflacją, a na razie rozczarowują. Notowania metali szlachetnych (w ujęciu dolarowym) nadal pozostają pod presją podaży. Ta znów mocniej uaktywniła się pod koniec ubiegłego tygodnia, a i start nowego upływał pod dyktando sprzedających. Spadki na tym rynku widać jednak nie tylko w krótkim, ale także i w dłuższym terminie. Czy jest szansa na odwrócenie tych trendów?

Trudne otoczenie

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że notowania złota na dobre mogą powrócić powyżej poziomu 1800 USD za uncję, a srebro może przebić poziom 21 USD za uncję. Ucieczka od ryzykownych aktywów i ponowne przesunięcie kapitału w kierunku dolara zniweczyły jednak te plany. W poniedziałek w ciągu dnia cena złota oscylowała w okolicach 1730 USD. Srebro było przy poziomie 18,6 USD.

– Złoto zasadniczo kontynuowało swoje ostatnie zmagania związane z umocnieniem dolara i wzrostem rentowności obligacji. W szczególności przed piątkowym wystąpieniem prezesa Powella z Fedu w Jackson Hole traderzy na rynku złota obawiali się, że agresywne stanowisko zapewni dodatkowe wsparcie zarówno dolarowi, jak i rentownościom, a tym samym jeszcze bardziej opóźni ożywienie złota, potencjalnie wysyłając je poniżej wsparcia na poziomie 1729 USD – wskazują eksperci Saxo Banku.

Na razie wydaje się jednak, że ważne wsparcie techniczne, zarówno na rynku złota, jak i srebra, udało się utrzymać. Nie oznacza to, że inwestorzy na rynku metali szlachetnych mogą spać spokojnie. Potwierdzać to może chociażby ostatnia aktualizacja prognoz autorstwa Goldman Sachs. Firma stawia, że w perspektywie roku cena złota osiągnie poziom 1950 USD. Wcześniej jednak wskazywali, że może ona dojść nawet do 2500 USD. W przypadku srebra prognoza została obniżona z 30 do 25 USD.

– Przy obecnej polityce pieniężnej i obawach o recesję ruchy złota będą uzależnione od priorytetów Fedu, które są pomiędzy walką z inflacją a wzrostem gospodarczym, a dokładniej: wsparciem wzrostu. Złoto prawdopodobnie więc pozostanie w przedziale wahań z ostatnich dwóch lat, ponieważ czynniki wzrostu i zacieśniania polityki wzajemnie się równoważą – wskazywali ostatnio eksperci Goldman Sachs.

Na razie jednak, patrząc na ten rok, inwestorzy na rynku złota i srebra (w ujęciu dolarowym) muszą liczyć straty.

– Cena złota od początku roku do końca sierpnia spadła o 5 proc., zaś srebra – o ponad 21 proc. Porównanie to może pokazać, że na metale te mogą oddziaływać różne rynkowe siły, a ruch ceny może zależeć od wielu czynników. Srebro zdaje się być bowiem metalem bardziej przemysłowym od złota i perspektywy spowolnienia w gospodarce mogą odciskać na nim piętno. Stąd też może okazać się, że srebro jest bardziej zmiennym metalem od złota. W momencie przechodzenia w fazę ożywienia gospodarczego jego cena mogłaby zmieniać się silniej niż cena złota – mówi Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału firmy Conotoxia.

Foto: fot. w. kompała

Kluczowe czynniki

Problem w tym, że na razie gospodarki szykują się na spowolnienie, a nawet recesję. Czy rynek metali szlachetnych nadal czekają trudne czasy?

– Na tę chwilę perspektywa dla obu metali może być połączona z perspektywą dla stóp procentowych w USA i poziomu dolara amerykańskiego. Wyższe rentowności obligacji Stanów Zjednoczonych nie muszą być korzystne dla metali szlachetnych, co – zdaje się – obecnie obserwujemy.

Według kontraktów na stopę procentową Fed dopiero koniec 2022 r. może przynieść pewną ulgę, kiedy to ewentualnie może zakończyć się cykl podwyżek stóp procentowych w USA. Wtedy też mogłyby pojawić się czynniki bardziej sprzyjające metalom szlachetnym – wskazuje Kostecki. Nieco większymi optymistami są natomiast analitycy Saxo Banku, którzy wierzą, że w trudnych czasach metale szlachetne, ze złotem na czele, mogą odzyskać blask.

– Podtrzymujemy pogląd, że rynek jest nadmiernie optymistyczny, zakładając, że banki centralne mogą skutecznie obniżyć inflację do obecnie projektowanych poziomów. Taki scenariusz oznaczałby problematyczną prognozę dla akcji wrażliwych na stopy procentowe i wzrost gospodarczy, zwiększając tym samym zapotrzebowanie na aktywa materialne, takie jak złoto i szeroko rozumiane surowce, aby przetrwać okres niskiego wzrostu i wysokiej inflacji – uważają eksperci Saxo Banku.

Forex
Przed dolarem nowozelandzkim otworzyły się nowe perspektywy
Forex
CAC 40 w końcu przebił linię trendu spadkowego. Kolejny opór w grze
Forex
Saxo Bank większy potencjał widzi w srebrze niż złocie
Forex
W bieżącym roku złoty może jeszcze pokazać swoją moc
Forex
Dolar znów stał się bliski osiągnięcia parytetu kursowego z euro
Forex
Francuski CAC 40 już pod średnią pięćdziesięciosesyjną