Rynek przejęć nie zamarł

Jeżeli zniknie część niewiadomych, które dziś wpływają na niedopasowanie wycen, poprawią się także nastroje transakcyjne – mówi Piotr Sokołowski, szef departamentu M&A Haitong Banku w Polsce.

Publikacja: 16.01.2023 21:00

fot. mat.pras

fot. mat.pras

Foto: Exclusive

Jakie są perspektywy dla rynku fuzji i przejęć na 2023 rok?

Raczej dobre. W pierwszej połowie roku nadal będziemy obserwować trend niedopasowania wycen oferowanych przez potencjalnych kupujących do oczekiwań strony sprzedającej, będzie on jednak stopniowo słabł. Przez ostatnie miesiące rynek zdążył się już oswoić z tym dysonansem i chociażby z tego powodu pierwszych sześć miesięcy 2023 roku będzie spokojniejszych.

A drugie półrocze?

To, jak będzie wyglądała druga połowa 2023 roku, zależeć będzie od stopnia realizacji scenariusza bazowego. Według prognoz analityków po osiągnięciu w lutym punktu kulminacyjnego inflacja będzie spadać, a zmiana naszego PKB w 2023 roku będzie w przedziale od 0,5 do 1 proc. Jeżeli taki scenariusz, określany jako tzw. miękkie lądowanie, się zrealizuje, po wakacjach powinno się pojawić więcej transakcji.

Na mniejszą liczbę transakcji mają wpływ również podwyższone koszty finansowania inwestycji – a zatem wraz z ich stopniowym obniżaniem będziemy obserwować odbicie na rynku fuzji i przejęć.

Globalne zawirowania i kwestie makroekonomiczne przekładają się na wyceny aktywów. Jak one będą się kształtować i co będzie na nie wpływać w nadchodzących miesiącach?

Wydaje się, że rynek oswoił się z niższym poziomem wycen, czyli czymś, co obserwujemy już od połowy ubiegłego roku. Nadal jest to jednak mało komfortowa sytuacja dla stron sprzedających.

W mojej opinii wyceny mają szansę znowu pójść w górę mniej więcej w połowie tego roku. Wszystko zależeć będzie od stopnia czy też tempa realizacji scenariusza bazowego i sytuacji na giełdzie, która stanowi jeden z benchmarków stanu gospodarki. Jeżeli zniknie część niewiadomych, które dziś wpływają na niedopasowanie wycen, poprawią się także nastroje transakcyjne.

Jak trwające globalne spowolnienie wpływa na rynek transakcji w Polsce?

Nie da się ukryć, że ma wpływ.

Wielu potencjalnych inwestorów to międzynarodowe korporacje. Część takich firm ze względu na wymagające otoczenie biznesowe na swoich rynkach może wstrzymywać się z fuzjami czy przejęciami w Polsce. Natomiast część może starać się wykorzystać sytuację i przejąć po relatywnie niższej cenie interesujące je przedsiębiorstwa.

Które branże cieszą się największym zainteresowaniem inwestorów zarówno branżowych, jak i finansowych, w tym funduszy private equity?

Największym zainteresowaniem wśród inwestorów branżowych cieszą się spółki działające na rynku IT, firmy z branży OZE, gdzie obserwujemy konsolidacje, oraz podmioty związane z sektorem healthcare.

Spore zainteresowanie widać również sektorem opakowań oraz spółkami z rynku e-commerce, choć w tym ostatnim przypadku wiele zależy od tego, czy ktoś akceptuje obecny poziom wycen.

Zainteresowaniem inwestorów z segmentu private equity cieszą się z kolei nie tyle branże, ile konkretne firmy – takie, które charakteryzuje potencjał wzrostu. Natomiast za branżę neutralną dla inwestorów – czyli taką, którą należałoby rozpatrywać „case by case” – uznać można przede wszystkim sektor rolno-spożywczy. To w tym przypadku największe znaczenie w ocenie opłacalności danej transakcji ma wpływ spowolnienia gospodarczego i spadku konsumpcji na dany biznes.

A które branże definitywnie nie są na topie?

Szerokim łukiem kupujący omijają budownictwo i branżę samochodową, gdzie już dziś obserwujemy spadki, oraz wiele start-upów, które obecnie mają spore problemy z pozyskaniem kapitału na rozwój.

Na koniec proszę jeszcze powiedzieć, jakie trendy i rodzaje transakcji możemy obecnie zaobserwować na krajowym i globalnym rynku?

Przede wszystkim obserwujemy niezmiennie zainteresowanie inwestorów spółkami niszowymi, będącymi quasi-monopolistami w swojej dziedzinie. Stanowią one atrakcyjny kąsek – nie ma teoretycznie możliwości, by taka transakcja nie przyniosła korzyści stronie kupującej. W wypadku takich transakcji nie ma mowy o wartościowo gorszym okresie. Drugi trend to tzw. distressed asset sales – transakcje „z konieczności”, które wynikają z kłopotów finansowych spółek.

Kolejny – to silni branżowi gracze, którzy wykorzystują okienko relatywnie niższych wycen, by kupić bądź przejąć inne spółki z danego sektora.

Warto na koniec dodać, że cały czas mamy do czynienia z transakcjami, gdzie stroną kupującą są private equity. To te fundusze dysponują środkami na inwestycje i niezmiennie – zgodnie ze swoim sposobem działania – szukają spółek wzrostowych.

Przejęcia pod lupą

Piotr Sokołowski od trzech lat jest szefem departamentu M&A Haitong Banku w Polsce. Wcześniej, w latach 2011–2019, zarządzał działem fuzji i przejęć w Societe Generale Corporate and Investment Banking.

W Polsce w ostatniej dekadzie zrealizowano łącznie 2254 transakcje fuzji i przejęć – wynika z naszych szacunków, bazujących na danych Fordaty i Navigatora. Średnia roczna liczba realizowanych przejęć to 225 (a mediana 211). Po trudnym pandemicznym 2020 r. następne dwa lata były dla rynku M&A bardzo udane. W 2021 r. zrealizowano w Polsce 328 transakcji, a w 2022 r. o 13 więcej, czyli 341. W samym IV kwartale 2022 r. było ich 92, czyli o 18 więcej niż III kwartale 2022 r. i tylko o 10 mniej niż w rekordowym IV kwartale 2021 r.

Firmy
Zremb: kontrakty dla wojska procentują
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Rurexpol do likwidacji
Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów