Danina Sasina niszczy zaufanie do oszczędzania na emeryturę

Zapowiedź dodatkowego podatku od zysków firm wstrząsnęła rynkiem kapitałowym. Rykoszetem uderzyła w portfele uczestników programów długoterminowego oszczędzania. – To skutek ich złej konstrukcji – mówią eksperci.

Publikacja: 03.10.2022 21:00

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin

Foto: PAP

Zaraz po tym jak wicepremier Jacek Sasin ogłosił na Twitterze plan obłożenia dużych firm 50-proc. podatkiem od ponadnormatywnych zysków, z warszawskiej GPW wyparowało przeszło 40 mld zł. Gwałtowne spadki na giełdzie rykoszetem uderzyły też w portfele uczestników długoterminowych programów oszczędzania OFE, PPK, PPE, IKE, IKZE i inwestujących w TFI, których wartość obniżyła się o grube miliardy złotych.

System podatny na spadki

– Problemem nie są same programy, bo każdy z nich, nawet OFE, ma wiele zalet. Największym błędem w ich konstrukcji było zmuszenie funduszy do inwestowania większości oszczędności na GPW, w tym głównie w spółki z WIG20, czyli w większości spółki Skarbu Państwa – mówi Marcin Materna, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych w Millennium DM.

Zwraca uwagę na zwykle gorsze zarządzanie spółkami państwowymi, mniejszą dbałość o akcjonariuszy i podatność na naciski polityczne.

– Skutki właśnie obserwujemy. WIG20 jest na wieloletnich minimach, a wraz z nim wartość dużej części akcyjnego portfela funduszy emerytalnych. Na dokładkę po wakacjach kredytowych, które narzucono bankom, mamy dodatkowe opodatkowanie zysków firm. A po zachęcaniu do PPK, bo „to zwiększy waszą emeryturę”, jest sukcesywne niszczenie wartości spółek w portfelach uczestników tego programu. To nie buduje zaufania do systemu – przekonuje Marcin Materna.

50 proc.

nawet taką część ponadnormatywnych zysków musiałyby oddawać fiskusowi firmy, także prywatne, które zatrudniają ponad 250 pracowników.

Tłumaczy też, że skoro wartość emerytur w Polsce, wypłacanych przez ZUS i z innych systemów oszczędzania, jest zależna od kondycji naszej gospodarki, to OFE i PPK powinny być w znacznie większym stopniu otwarte na inwestycje zagraniczne, tak aby cały „portfel emerytalny” był jak najbardziej zdywersyfikowany. – Obecnym problemem OFE/PPK jest też wysoka inflacja i brak realnych możliwości zabezpieczenia przed nią portfeli. Nie mają one takich możliwości jak osoby fizyczne inwestowania w atrakcyjnie oprocentowane obligacje inflacyjne, które okazują się obecnie najlepszą inwestycją i nie można wykluczyć, że będą taką przez kolejne lata – mówi analityk Millennium DM.

13,5 mld zł

na tyle szacowane są wpływy budżetu państwa z podatku od ponadnormatywnych zysków firm, pieniądze te miałyby być przeznaczone na łagodzenie skutków wzrostu cen energii

– Całkowicie nieodpowiedzialne działania członków rządu, które powodują trzęsienie ziemi na warszawskiej GPW, na pewno nie zwiększają zaufania do rynku kapitałowego, w tym do rozwiązań długoterminowego oszczędzania. Zaufanie do PPK czy OFE i tak jest niskie. A premier Sasin stara się pokazać, że można je jeszcze obniżyć – komentuje dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego.

40 mld zł

tyle pieniędzy wyparowało z warszawskiej GPW wkrótce po ogłoszeniu planów wprowadzenia nowego podatku. Kolejne dni przyniosły pogłębienie spadków na giełdzie.

Także on zwraca uwagę, że sztywna polityka inwestycyjna PPK oparta w dużej części na spółkach WIG20 oraz na zbyt niskich limitach inwestycji zagranicznych powoduje, że nieodpowiedzialny tweet może mieć dużą skalę rażenia.

– Choć to, czego jesteśmy obecnie świadkami, niekoniecznie będzie szkodliwe dla oszczędności w długiej perspektywie, to niewątpliwie negatywnie wpłynie na zaufanie do długoterminowego oszczędzenia – mówi też Oskar Sobolewski, ekspert rynku emerytalnego, założyciel Debaty Emerytalnej.

Czytaj więcej

Każda duża firma ma zapłacić podatek od nadzwyczajnych zysków. Oto plany rządu PiS

Nadzór nie reaguje

Eksperci zwracają uwagę, że paradoksalnie spadki, które wywołał tweet Sasina, mogą być korzystne dla części osób, które oszczędzają długoterminowo. – Takie okresowe „promocje”, nawet jeśli spowodowane są dyletanctwem władzy, mogą być okazją do objęcia jednostek czy aktywów po niższej cenie. Dzisiaj mogą kupić o 15–20 proc. taniej coś, co i tak by kupili właśnie z uwagi na długoterminowy charakter swojego oszczędzania – tłumaczy ekspert IE.

– To, co bardzo smuci, to fakt, że żadna z instytucji państwowych powołanych do nadzoru i opieki nad rynkiem kapitałowym, chociażby KNF, nie wypowiedziała się na temat zgłoszonej nagle zapowiedzi wprowadzenia podatku od ponadnormatywnych zysków, nie mówiąc już o podjęciu odpowiednich działań nadzorczych np. w zakresie gry na spadki – mówi Marcin Wojewódka. Brak reakcji wytyka też stowarzyszeniom i izbom skupiającym inwestorów czy podmioty aktywne na rynku kapitałowym.

Emerytura
Czy PPK się opłaca? Niech przemówią liczby
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Emerytura
Czy mnogość programów emerytalnych szkodzi PPK?
Emerytura
Emerytury – lepiej odkładać po mniej, ale zacząć wcześniej
Emerytura
Konta IKE i IKZE u maklerów – czy i dlaczego warto się nimi zainteresować?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Emerytura
Jak oszczędzać na kontach IKE i IKZE?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu