Jeszcze tylko dziś (30 grudnia) i jutro (31 grudnia) można dokonać wpłat na IKZE żeby skorzystać z możliwych benefitów. A są one niemałe i mogą pomóc w obniżeniu podatku za obecny rok kalendarzowy. Jeśli chodzi o IKZE, to limit wpłat w 2024 r. wynosi 14 083,2 zł dla osób prowadzących pozarolniczą działalność oraz 9388,8 zł dla pozostałych. W 2025 r. limity jeszcze wzrosną i będą wynosić odpowiednio: 15 611,4 zł oraz 10 407,60 zł. Kwota wpłacona na IKZE zostanie odliczona od podstawy opodatkowania.
Czytaj więcej
Eksperci, nawet ci bardziej sceptyczni, dobrze oceniają wyniki PPK w mijającym roku. Wróżą dalszy wzrost, choć szans na nagły skok popularności i wartości aktywów nie widzą. OFE powoli gasną, ale wciąż są ważnym elementem rynku emerytalnego, no i kapitałowego.
Czy warto założyć IKZE?
Ustawa z 25 marca 2011 r. wprowadziła zmiany do ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych z dnia 20 kwietnia 2004 r., umożliwiające założenie, obok funkcjonującego już indywidualnego konta emerytalnego (IKE), dodatkowego indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego, czyli właśnie IKZE. Chociaż IKZE w dużej mierze oparte są na rozwiązaniach przyjętych w IKE, to zasadniczą różnicą są regulacje dotyczące opodatkowania. W IKZE zastosowano preferencję polegającą na odliczaniu od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych wpłat na to konto.
IKZE można założyć bez względu na to, czy posiada się już IKE i czy jest się uczestnikiem pracowniczego programu emerytalnego. Największym plusem IKZE jest wspomniana już możliwość obniżenia podatku PIT. Warto też mieć na uwadze zwolnienie inwestycji z tzw. podatku Belki. W przeciwieństwie do IKE, środki zgromadzone na rachunku IKZE w momencie zerwania (tzn. wypłaty wcześniejszej niż po ukończeniu 65. roku życia) nie podlegają podatkowi od zysków kapitałowych. Ale istnieje konieczność zapłaty podatku dochodowego od wszystkich wycofanych z IKZE środków.
Czytaj więcej
Indywidualne konta emerytalne (IKE) oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) powoli zyskują coraz większą liczbą zwolenników. Polacy coraz częściej zdają sobie bowiem sprawę, że licząc w kwestiach emerytalnych jedynie na ZUS podejmują ryzyko otrzymywania w przyszłości relatywnie niewielkich świadczeń pieniężnych. Stopa zastąpienia czyli stosunek emerytury do ostatniej pensji od lat systematycznie w Polsce spada i nic nie wskazuje na to, aby trend ten wyhamował, ani tym bardziej się odwrócił. Prognozy pokazują wręcz, że w 2060 r. stopa zastąpienia może spaść nawet do poziomu 20 — 30 proc. Polacy coraz częściej biorą jednak sprawy emerytalne we własne ręce, szczególnie, że mają ku temu też odpowiednie produkty, takie jak IKE i IKZE.