Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum i premier Kanady Justin Trudeau już zapowiedzieli, że wobec decyzji USA wprowadzą cła odwetowe.
Donald Trump uznał, że Kanada, Meksyk i Chiny zrobiły za mało, by powstrzymać napływ narkotyków do USA
Trump podjął decyzję o nałożeniu ceł na Meksyk i Kanadę już miesiąc temu, ale wówczas zawiesił je na 30 dni, dając władzom sąsiadujących ze Stanami Zjednoczonymi krajów czas na uszczelnienie granic tak, aby wstrzymać napływ do USA nielegalnych imigrantów i narkotyków.
Czytaj więcej
Na Wall Street królowały w ostatnich tygodniach akcje spółek z sektorów „defensywnych”, a rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich stała się najniższa od połowy grudnia. Entuzjazm związany z początkiem rządów Donalda Trumpa już się mocno ulotnił.
4 marca cła weszły jednak w życie – o północy czasu wschodniego (o 6 czasu polskiego). Trump uznał, że zarówno Kanada, jak i Meksyk zrobiły za mało, by powstrzymać napływ narkotyków, w tym fentanylu do USA. Z tego samego powodu Trump podwyższył cła nałożone już wcześniej na Chiny. Roczna wymiana handlowa USA z Kanadą, Meksykiem i Chinami łącznie wynosi około 2,245 biliona dolarów.
W związku z decyzją Trumpa Justin Trudeau zapowiedział, że natychmiast nałoży 25 proc. cło na towary o wartości 20,7 mld dolarów importowane z USA do Kanady. Jeśli w ciągu 21 dni USA nie zniosą ceł, wówczas Kanada obejmie cłami kolejne towary – tym razem o wartości 86,2 mld dolarów. Oclone mają zostać m.in. piwo, wino, burbon i sok pomarańczowy z Florydy sprowadzane do Kanady.