Tydzień na rynkach: Giełdowy roller coaster

Inwestorzy już od dawna nie doświadczali tak dużej zmienności notowań. Silnych wrażeń wciąż dostarcza rynkom Donald Trump. Podejmowane przez niego decyzje są zarówno szokujące, jak i nieprzewidywalne.

Publikacja: 07.03.2025 09:40

Tydzień na rynkach: Giełdowy roller coaster

Foto: PAP/EPA

Można sobie zadać pytanie o powody tego, że od początku roku DAX zwyżkuje o prawie 18 proc., a szeroki Stoxx Europe o ponad 10 proc., a S&P 500 traci ponad 2,5 proc., zaś Nasdaq Composite  niemal 6,7 proc.

Europa wciąż dominuje nad Wall Street

Odpowiedzi może być kilka. Po pierwsze, wyceny większości firm są niższe w Niemczech i Unii Europejskiej, niż za oceanem. Po drugie, mimo identycznych kierunków polityki pieniężnej Fedu i EBC to europejskie władze monetarne są bardziej zdeterminowane do obniżania kosztów pieniądza, zaś ścieżka działań amerykańskiej Rezerwy Federalnej obarczona jest sporą dozą niepewności. Po trzecie, gospodarka Stanów Zjednoczonych wciąż trzyma się relatywnie mocno, ale jej perspektywy nie są zbyt optymistyczne. Trump deklaruje działania zmierzające do wzmocnienia koniunktury, ale jego decyzje ukierunkowane są na politykę zewnętrzną, a wojna celna może skutkować niekorzystnymi konsekwencjami dla USA. Z kolei administracja unijna, szczególnie w ostatnich dniach, deklaruje wdrożenie potężnego, liczącego pół biliona euro pakietu wspierającego inwestycje infrastrukturalne i w przemyśle zbrojeniowym. To może wspierać ożywienie bardzo słabej koniunktury w Niemczech i strefie euro. Wnioski z tych rozważań dostrzec można nie tylko na giełdach, ale także na rynku walutowym. Po najnowszych informacjach z Unii Europejskiej, wyraźnie wzmacnia się wspólna waluta. Do czwartku kurs euro podskoczył aż o 4,1 proc., do niemal 1,08 dolara, czyli do poziomu najwyższego od listopada ubiegłego roku. Poprzednio z tak dużym tygodniowym umocnienie się euro mieliśmy do czynienia w listopadzie 2022 r.

Nastroje inwestorów, a raczej ich preferencje, najlepiej odzwierciedla porównanie sytuacji na giełdach. Do czwartku DAX rósł aż o 4,2 proc., zaliczając kolejny historyczny rekord.

W ciągu tygodnia jednak dawały o sobie znać niepokoje związane z decyzjami  Trumpa w sprawie ceł i Ukrainy. Po mocnej zwyżce w poniedziałek, wtorkowa sesja przyniosła sięgające 3,5 proc. tąpnięcie. Spore wahania miały też miejsce w Paryżu, ale finalnie po pierwszych czterech sesjach minionego tygodnia CAC 40 zwyżkował o skromne 1 proc. Londyński FTSE 250 spadł z kolei o 0,8 proc. Na Wall Street ostatnie dni przyniosły mocną korektę. Do czwartku S&P 500 tracił 3,6 proc., Nasdaq Composite zniżkował o 4,1 proc., a Dow Jones o 2,9 proc. To już trzeci z rzędu spadkowy tydzień na nowojorskim parkiecie.

Wahania widoczne były także na rynkach wschodzących. Wynik czterech ostatnich sesji był jednak korzystny dla byków. Po sięgającym niemal 3,8 proc. tąpnięciu z poprzedniego tygodnia, do czwartku MSCI Emerging Markets rósł o prawie 2,5 proc. Byki przeważały na parkietach azjatyckich. Indeks w Szanghaju szedł w górę o 1,8 proc., wskaźnik w Hongkongu podskoczył aż o 6,2 proc. Bliżej naszego regionu warto zwrócić uwagę na sięgającą 8,3 proc. zwyżkę indeksu giełdy tureckiej.

Warszawskie byki utrzymują przewagę

Choć wydawało się, że i na nasz parkiet zawita spadkowa korekta, to jednak udało się kontynuować dobrą passę, mimo że momentami było już bardzo nerwowo. W miniony wtorek warszawskie indeksy zaliczyły pokaźne tąpnięcie, w reakcji na kolejne drastyczne decyzje Trumpa, który nie zawahał się wstrzymać pomoc dla Ukrainy. To oczywiście fatalna wiadomość nie tylko dla polskiego rynku. Trudno się więc dziwić, że nastroje były wręcz paniczne. W miniony wtorek WIG20 zniżkował o 3,9 proc., docierając do poziomu 2500 punktów, choć jeszcze niedawno był ponad 130 punktów wyżej. Na szczęście kolejne dni przyniosły nie tylko uspokojenie sytuacji, ale wręcz znaczące odreagowanie. Już w środę indeks podszedł w górę o 3,7 proc., a ostatecznie w ciągu pierwszych czterech sesji zyskał łącznie 2,3 proc. To kolejny dowód na siłę naszego parkietu i jego odporność na niekorzystne impulsy. Spore znaczenie dla kontynuacji dobrej passy miało umocnienie złotego. Kurs dolara spadł w ostatnich dniach aż o 4,7 proc., schodząc w okolice 3,85 zł, czyli do poziomu najniższego od początku października ubiegłego roku. Warto podkreślić, że nasza waluto umacnia się konsekwentnie od połowy stycznia. Wszystko wskazuje na to, że zagraniczny kapitał wyraźnie polubił polskie aktywa, a perturbacje w kwestii zakończenia wojny w Ukrainie nie są w stanie trwale temu zjawisku zagrozić. Do czwartku WIG20 w przeliczeniu dolarowym zyskał aż 6 proc. i był to najsilniejszy tygodniowy wzrost od grudnia ubiegłego roku. Indeks szerokiego rynku zwyżkował do czwartku o prawie 1,6 proc. Zdecydowanie słabsze nastroje panowały w segmencie średnich firm. mWIG40 zniżkował o 0,3 proc. i był to już drugi spadkowy tydzień z rzędu. Obraz rynku uległ więc pogorszeniu, ale cieszyć się można tym, że indeks obronił się przed spadkiem poniżej 6600 punktów, a poziom ten we wtorek był mocno zagrożony. Wskaźnik najmniejszych spółek zwyżkował o 1 proc., „niepostrzeżenie” ustanawiając historyczny rekord. Trwająca od końca grudnia ubiegłego roku wzrostowa tendencja tego wskaźnika nie miała spektakularnego przebiegu, ale za to była konsekwentna i mamy taki wynik. Porównanie sięgającej od początku roku niemal 17,5 proc. zwyżki indeksu szerokiego rynku z nieco ponad 10 proc. wzrostem sWIG80 może sugerować, że indeks małych spółek w kolejnych miesiącach ma szanse równać w górę.

W górę szła większość indeksów branżowych. Prym wiódł WIG-budownictwo, zwyżkujący do czwartku o 5,1 proc., choć i w jego przypadku miała miejsce chwilowa panika. Indeks wciąż utrzymuje się w gronie najlepszych w tym roku, ze wzrostem sięgającym 20 proc. Ton niezmiennie nadają tu akcje Budimeksu, które do czwartku zyskiwały aż 9,3 proc., mimo braku istotnych informacji ze spółki. Od początku roku zwyżka przekracza już 27 proc. Trwa więc odrabianie wcześniejszych strat, bowiem trzeba pamiętać, że w ciągu ostatnich 52 tygodni notowania walorów spółki wciąż zniżkują o 16,5 proc. Pozostałe duże firmy z branż radzą sobie zdecydowanie słabiej. O nieco ponad 4,5 proc. szedł w górę WIG-leki. Przekraczającą 8 proc. zwyżkę zaliczyły akcje Sopharmy, a papiery Celon Pharmy drożały aż o 9,9 proc., po informacjach o pozytywnych wynikach badań klinicznych nad dwoma lekami. Warto też zwrócić uwagę na nieco zapomniane walory Biotonu. Są one o ponad 28 proc. droższe niż na początku roku, ale do czwartku traciły 0,5 proc., schodząc momentami mocniej w dół. Po krótkiej korekcie do łask powracają przedstawiciele sektora finansowego. WIG-banki zwyżkował do czwartku o 3,6 proc. W ostatnich dniach najlepiej radziły sobie zwyżkujące o 4,6 proc. akcje Santander Polska BP i drożejące niemal tyle samo papiery Alior Banku. Niewiele ustępowały im walory PKO BP rosnące o 4,2 proc. Po sporej, sięgającej 5,4 proc., zniżce z poprzedniego tygodnia o 3,6 proc. rósł do czwartku WIG-chemia, nadal utrzymując się w trendzie bocznym. Biorąc pod uwagę trwające wciąż potężne napięcia na linii Stany Zjednoczone – Ukraina, nieźle radził sobie WIG-spożywczy, zwyżkując o prawie 1,2 proc. Indeks zdominowany przez spółki ukraińskie nie ucierpiał zbyt mocno, między innymi dzięki sięgającej 8,8 proc. zwyżce notowań akcji Tarczyńskiego, które tym samym dają sygnał wyłamania się w górę z wielotygodniowej tendencji bocznej. W tej branży uwagę zwraca trwająca od kilku tygodni doskonała passa walorów Pamapolu, które do czwartku drożały aż o ponad 10 proc. Producent przetworów mięsno-warzywnych i konserw zwykle korzysta na „wojennych” zawirowaniach. Pozostając w tym obszarze nie sposób nie dostrzec przekraczającego 25 proc. skoku notowań papierów Lubawy, dokonującego się przy bardzo wysokich obrotach i 65 proc. wzrosty ceny akcji Protektora. Branżową czerwoną latarnią był w ostatnich dniach WIG-motoryzacja, zniżkując o prawie 4,4 proc. O ponad 3,7 proc. taniały akcje Inter Cars, a walory Auto Partner traciły aż 8,4 proc. Drugi tydzień z rzędu trwa spadkowa korekta w sektorze gier. Jego indeks zniżkował do czwartku o 2,3 proc. Akcje CD Projektu taniały o 2,6 proc., walory PlayWaya zniżkowały o prawie 4,3 proc., choć chwilami tąpnięcie było zdecydowanie mocniejsze. Z kolei mocno, bo aż o ponad 7 proc. w górę szły papiery Huuuge.

Przecena ropy, skok w górę miedzi

Ostatnie dni przynoszą duże zróżnicowanie na rynkach surowców. Uwagę przyciągają przede wszystkim dwa zjawiska: mocne spadki ropy naftowej i zdecydowany ruch w górę miedzi. Amerykańska WTI taniała aż o 4,9 proc., schodząc w okolice 66 dolarów za baryłkę, czyli do poziomu najniższego od połowy września ubiegłego roku. WTI jest o ponad 7,5 proc. tańsza niż na początku roku, a od lokalnego szczytu z połowy stycznia o prawie 16 proc. Notowania europejskiej Brent zniżkowały o 4,6 proc., do około 69,5 dolara za baryłkę. Tendencja spadkowa na tym rynku trwa niemal od początku roku i można sądzić, że jest to wynikiem splotu kilku czynników, głównie słabych perspektyw globalnej gospodarki, zapowiedzi wspierania amerykańskiego przemysłu wydobywczego oraz szans na załagodzenie napięć geopolitycznych. Krótkoterminowo spadki wspierają informacje o niespodziewanie dużym wzroście zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych. Mocno zróżnicowana jest w ostatnich dniach sytuacja na rynku gazu ziemnego. Na NYMEX surowiec do czwartku drożał o 12 proc., zaś na giełdach europejskich mieliśmy do czynienia ze spadkami sięgającymi 4,5-6 proc. Na naszym kontynencie tendencja spadkowa trwa już czwarty tydzień z rzędu. W tym czasie, w sumie gaz potaniał o 29 proc. Po długiej sekwencji spadkowej w ostatnich dniach doszło do wzrostowego odbicia na rynku węgla, który drożał o ponad 3,5 proc.

Słabe perspektywy globalnej gospodarki nie przeszkadzają zwyżkom na rynku miedzi. Przemawiać za tym ma zdaje się polityka Chin i ostatnie zapowiedzi Unii Europejskiej. Chiny zamierzają stymulować wzrost gospodarczy, a Unia planuje wydać około pół biliona euro na wsparcie inwestycji infrastrukturalnych i przemysłu obronnego. W każdym razie do czwartku notowania kontraktów terminowych na miedź szły w górę o prawie 5,5 proc., a od początku roku zwyżkują o 19 proc. Aluminium drożeje o niemal 1 proc., a stypy tego metalu szły w górę o prawie 5 proc. Po kilku tygodniach spadków, o 4,3 proc. drożała platyna, a notowania palladu zwyżkowały o 4,5 proc. Po przekraczającym 3,5 proc. tąpnięciu notowań złota z poprzedniego tygodnia, notowania kruszcu wracają do tendencji wzrostowej. Do czwartku zwyżka sięgała 2,6 proc., a za uncję trzeba było płacić ponad 2920 dolarów.

Analizy rynkowe
Dlaczego amerykańskie obligacje rządowe zaczęły być ostro wyprzedawane?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Na amerykańskie obligacje działają dwie przeciwstawne siły, ale stopy procentowe będą spadać
Analizy rynkowe
Krajobraz po zasłużonej korekcie na Wall Street w I kwartale
Analizy rynkowe
Techniczna spółka dnia. Pod PKO BP zaczyna kruszyć się podłoga
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Cła i wojna psują nastroje
Analizy rynkowe
WIG – (prawie) 100 tys. pkt. I co dalej?