Czterdziestolatkowie wskazują przeciętnie, że należy rozpocząć odkładanie na emeryturę w wieku 32 lat. 79 proc. uważa, że należy zacząć oszczędzać na emeryturę przed czterdziestką, a tylko 13 proc. badanych uważa, że można z tymi działaniami poczekać dłużej niż do 50. roku życia. Wyniki pokazują, że praktycznie znacznie mniej, bo jedynie 52 proc. badanych, faktycznie oszczędza na emeryturę. Co ciekawe, wśród tych, którzy dziś nie oszczędzają na emeryturę, większość (56 proc.; co stanowi 27 proc. całej badanej próby) nie zamierza robić tego również w przyszłości.
Spośród dostępnych długoterminowych rozwiązań oszczędnościowych/inwestycyjnych czterdziestolatkowie najchętniej sięgają po OFE, gdzie swoje środki alokuje 40 proc. badanych. Na drugim miejscu jest PPK, z którego świadomie korzysta 28 proc. czterdziestolatków. Należy przyjąć, że statystyka ta jest zaniżona, gdyż część badanych nie ma świadomości swojej przynależności do PPK – nie wiedzą, że jeśli się nie wypisali z PPK, to w nim są, lub że jednokrotne wypisanie się nie oznacza automatycznego, dożywotniego wyjścia z PPK. Wyraźnie mniejszą popularnością cieszą się IKE i IKZE.
Czytaj więcej
Konsumenci przestali oszczędzać i teraz wzrost konsumpcji zależy 1:1 od wzrostu dochodów. Są więc szanse, że konsumpcja w tym roku przyspieszy pomimo dużo wolniejszego wzrostu dochodów. Za to spadnie dynamika oszczędności. Na razie zmniejszyły się bieżące.
Najczęstszym powodem nieinwestowania w IKE lub IKZE, wskazywanym przez tych, którzy mają świadomość istnienia takich instrumentów finansowych, jest obawa związana ze stabilnością regulacji prawnych określających zasady działania IKE/IKZE. 27 proc. czterdziestolatków boi się, że prawo zostanie zmienione i stracą swoje pieniądze. Obawa przed utratą pieniędzy hamuje również 20 proc. czterdziestolatków, którzy boją się, że ich pieniądze zostaną źle zainwestowane. Ponadto co piąty badany nie korzysta z IKE/IKZE, bo brakuje mu wiedzy na ten temat.