Czy nad gospodarką amerykańską zbierają się ciemne chmury? Liczony przez oddział Rezerwy Federalnej w Atlancie wskaźnik GDPNow sugeruje, że PKB USA spadł w pierwszym kwartale o 2,8 proc. Byłby to pierwszy spadek od 2022 r., a przyczynić miałoby się do niego głównie spowolnienie konsumpcji prywatnej oraz pogorszenie bilansu handlowego. Wskaźnik GDPNow nie jest nieomylny, ale jego ostatni odczyt daje do myślenia. Zwłaszcza że w lutym mieliśmy do czynienia z wyraźnym pogorszeniem nastrojów konsumenckich w USA. Mierzący je indeks, liczony przez Conference Board, spadł ze 105,3 pkt do 98,3 pkt. Tłumaczono to głównie wzrostem niepewności związanej z polityką handlową administracji Trumpa. Niekorzystnie mogła na niego wpłynąć również fala zwolnień urzędników rozpoczęta przez nową administrację. Część konsumentów mogła zacząć się niepokoić, czy sami też stracą pracę. Tym bardziej że znów zaczęły się pojawiać „apokaliptyczne” prognozy dotyczące gospodarki. – Wygląda na to, że nie da się uniknąć bardzo głębokiej recesji – stwierdził Jesse Rothstein, profesor Uniwersytetu Berkeley i zarazem były główny ekonomista Departamentu Pracy. Spodziewa się on, że już późną wiosną dojdzie do ostrego pogorszenia sytuacji na rynku pracy, a miesięcznie może ubywać nawet 400 tys. etatów. Czy jednak mocno nie przesadza? O nadchodzącej recesji w USA słyszymy już bowiem od wielu kwartałów i jak dotąd te prognozy jeszcze się nie sprawdziły.
Konsensus rynkowy
Agencja Bloomberga ocenia prawdopodobieństwo recesji w USA na 25 proc. Jest ono więc mniejsze niż w przypadku Niemiec (50 proc.), Włoch (50 proc.), Francji (52,5 proc.) czy Wielkiej Brytanii (35 proc.), ale wyższe niż w przypadku Polski (5 proc.). Zebrane przez Bloomberga prognozy analityków dla wzrostu gospodarczego na pierwszy kwartał 2025 r. wahają się od zwyżki o 1,3 proc. do wzrostu o 3,2 proc. (To prognozy annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym). Na drugi kwartał są one w przedziale od 1 proc. do 3,3 proc., na trzeci też od 1 proc. do 3,3 proc., a na czwarty od 1,2 proc. do 3,2 proc. Prognozy dla stopy bezrobocia na koniec 2025 r. są natomiast w przedziale od 3,8 proc. do 4,7 proc. Można więc te projekcje uznać za dosyć „mało recesyjne”.
– Nie wchodzimy w recesję. Nie jesteśmy nawet jeszcze w recesji wynikowej – uważa Scott Ladner, dyrektor inwestycyjny w firmie Horizon Investments. Zwraca uwagę, że amerykańskie spółki nadal spodziewają się wzrostu zysków kwartalnych o 10–15 proc. – Naprawdę nie widzimy obecnie niczego, co mogłoby zaszkodzić sile wyników korporacji – dodaje Ladner.
Część analityków wskazuje, że zawirowania związane z podwyżkami ceł mogą prowadzić do spadku amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale, ale kolejny kwartał powinien już być wzrostowy.