Ergis, największy przetwórca tworzyw sztucznych w Europie Środkowo-Wschodniej, wyraźną poprawę wyników prawdopodobnie wykaże dopiero w raporcie za III kwartał. To wówczas spółka powinna uzyskać dodatkowe wpływy z uruchamianej właśnie w Berlinie nowej linii produkcyjnej do laminatów i folii PET. – W skali 12 miesięcy powinna nam ona dać około 2,5 mln euro dodatkowego zysku EBITDA – mówi Tadeusz Nowicki, prezes Ergisu.
Koszty wynagrodzeń
Ponadto w III kwartale, licząc rok do roku, będą już w grupie porównywalne koszty wynagrodzeń. W związku z mającymi miejsce w całej Polsce podwyżkami płac spółka latem ubiegłego roku musiała istotnie zwiększyć wydatki na ten cel. Wyższe pensje otrzymały głównie osoby zatrudnione na stanowiskach produkcyjnych.
Stosunkowo wysokie koszty wynagrodzeń poniesione przez Ergis w I kwartale tego roku były jedną z głównych przyczyn mocnego spadku zysku w tym okresie. Z opublikowanych danych wynika, że czysty zarobek zmalał aż o 38,7 proc., czyli do 5,2 mln zł.
Pogorszenie kondycji grupy to również rezultat niekorzystnych cen surowców (płatków PET, PVC, zmiękczaczy i niektórych dodatków) oraz niższej rentowności na sprzedaży twardych folii i laminatów do pakowania żywności. – Dobrze sprzedawały się za to folie stretch oraz taśmy PET. Szczególnie mocno rosło zapotrzebowanie na wyroby spółki w Polsce – twierdzi Nowicki. Nieco słabsza, choć również wzrostowa była sprzedaż na rynkach zagranicznych.