Zmiany są niewystarczające

Od lipca obowiązuje nowe Prawo budowlane. Zmiana zasad udzielania pozwoleń budowlanych miała przyspieszyć i uprościć procedury. Inwestorzy i firmy budowlane wciąż czekają na efekty.

Publikacja: 05.12.2003 10:54

Zgodnie z przepisami, uczestnikiem postępowania, poza inwestorem, może być właściciel, użytkownik wieczysty lub zarządca nieruchomości, znajdującej się na obszarze oddziaływania obiektu objętego pozwoleniem budowlanym.

Mniej protestów i skarg

Z kręgu uczestników usunięto zatem tych sąsiadów, na których nieruchomości budowany obiekt nie oddziałuje, oraz będące zmorą dużych inwestorów organizacje społeczne. Pomijając trudności interpretacyjne, jeśli chodzi o precyzyjne określenie obszaru oddziaływania (rozstrzygające są zapisy innych ustaw, np. dotyczących ochrony środowiska, ale w praktyce kluczowa może być opinia urzędników), przepisy wyraźnie ograniczyły krąg osób i podmiotów, które mogą wpłynąć na losy postępowania w sprawie pozwolenia budowlanego. Celem było skrócenie procedury, czasem przeciąganej przez lata na skutek odwołań i skarg sądowych. Zmiany miały postawić też tamę nieuczciwym praktykom niektórych organizacji społecznych. - Protestów jest mniej, ale procedura trwa tyle, ile trwała wcześniej z wielu innych powodów. W jednym miejscu ułatwiono życie inwestorom, w innych skomplikowano. Widać, że ustawę pisali urzędnicy dla urzędników - komentuje Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. - Zmiany powinny pójść głębiej. Nowelizacja pomogła przedsiębiorcom, ale za mało. Inne przepisy utrudnią im życie, np. tragiczna ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym.

Problemy z pozwoleniami dotykały inwestorów, ale pośrednio także firmy budowlane działające jako generalni wykonawcy. - Okres obowiązywania nowych przepisów jest zbyt krótki, by wyciągać jakieś wnioski. Liczymy, oczywiście, że uzyskiwanie pozwoleń będzie łatwiejsze i szybsze - mówi Henryk Kacprzak, dyrektor biura prawnego Mostostalu Warszawa. Podobna jest opinia Budimeksu. - Kwestia uzyskania pozwoleń budowlanych leży w gestii inwestora. Procedura ta zabiera od 3 do nawet 6 miesięcy. Wydaje się, że nowe regulacje obowiązują zbyt krótko, żeby można było pokusić się o rzetelną ocenę ich skutków - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu. Mostostal Warszawa jako generalny wykonawca w przeszłości odczuwał skutki blokowania przedsięwzięć budowlanych przez organizacje społeczne. - O nowych problemach nie słyszałem - przyznaje H. Kacprzak. Zwraca jednak uwagę, że przepisy nie wyeliminowały całkowicie możliwości wstrzymywania inwestycji przez organizacje ekologiczne. Chodzi o możliwości, jakie daje im prawo ochrony środowiska (uczestnictwo w sprawach wymagających oceny oddziaływania inwestycji na środowisko).

Z tego powodu tym większego znaczenia nabierają zapisy prawa budowlanego, których celem jest ukrócenie pieniactwa sądowego. Naczelny Sąd Administracyjny może na podmiot, który skarży decyzję w sprawie pozwolenia budowlanego i domaga się jednocześnie wstrzymania inwestycji na czas postępowania sądowego, nałożyć obowiązek wpłacenia kaucji. Skarżący dostanie ją

z powrotem, kiedy ostateczne rozstrzygnięcie będzie dla niego korzystne. W innym przypadku kaucja może trafić do inwestora.

Parszywe zmiany?Także inne zmiany miały na celu uproszczenie i przyspieszenie postępowania w sprawie pozwolenia budowlanego. Dotyczy to np. zapisu, zgodnie z którym przekroczenie przez starostę lub gminę (od 1 stycznia 2004 r. pozwolenia będą wydawać tylko starostowie) dwumiesięcznego terminu wydania decyzji skutkuje wysokimi karami (500 zł za każdy dzień zwłoki, przy czym kara jest płacona na rachunek wojewody, w praktyce więc pieniądze podatników wędrują z jednej kieszeni do drugiej). Ponadto, inwestor występujący o pozwolenie nie musi dysponować aktami notarialnymi i wypisami z ksiąg wieczystych, potwierdzających jego prawa do nieruchomości. Wystarczy oświadczenie - składane pod rygorem odpowiedzialności karnej - że takie prawa mu przysługują. Warto zwrócić uwagę, że ostatni zapis, w zamyśle przyspieszający realizację inwestycji, stanowi jeden z zasadniczych powodów, dla których nowe Prawo budowlane zostało ostatnio wpisane przez Transparency International na listę 12 najbardziej korupcjogennych regulacji, nazwaną "parszywą dwunastką". Stało się tak ze względu na sygnały, że inwestorzy realizują przedsięwzięcia na gruntach, do których nie mają prawa.

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?