Duży popyt na kredy ty mieszkaniowe

W I kwartale tego roku banki udzieliły około 3 mld zł kredytów mieszkaniowych. To o 50% więcej niż w tym samym okresie ub.r. Bankowcy spodziewają się jednak, że kolejne miesiące mogą przynieść ochłodzenie koniunktury.

Publikacja: 26.05.2004 12:59

Według Związku Banków Polskich łączne zadłużenie z tytułu kredytów mieszkaniowych klientów indywidualnych i korporacyjnych wynosiło w marcu prawie 31,6 mld zł, w tym klienci indywidualni byli zadłużeni na ponad 27,2 mld zł.

Kredytowy run

Bardzo dobrze ocenia I kwartał Anna Wydrzyńska, Dyrektor Departamentu Finansowania Nieruchomości BPH. Bank zanotował ponaddwukrotny wzrost wartości kredytów. Bankowcy spodziewają się jednak, że kolejne miesiące tego roku mogą przynieść schłodzenie koniunktury. - Na podstawie wyników I kwartału sądzę, że w tym roku nie będzie równie dużego jak w 2003 roku przyrostu wartości portfela kredytowego. Sądzę, że wzrost wyniesie 20-30% w porównaniu z 40-proc. w ub. r. - uważa Lech Gajewski, prezes Nykredit, banku specjalizującego się w udzielaniu kredytów mieszkaniowych. Znaczący wpływ na wzrost liczby udzielonych kredytów miał bowiem duży popyt na materiały budowlane spowodowany podwyżką podatku VAT. W związku z tym część osób postanowiła szybciej przeprowadzić inwestycje, tak aby zdążyć z nimi przed 1 maja. Z tego powodu bardzo dobrym miesiącem będzie także kwiecień. Potwierdzają to dane PKO BP, który w tym czasie udzielił kredytów mieszkaniowych i pożyczek hipotecznych dla klientów indywidualnych o łącznej wartości przeszło 510 mln zł. To rekord w historii bankowości hipotecznej w Polsce.

Będzie rosnąć

Dalszy wzrost rynku prognozuje BPH. Spółka zakłada, że w tym roku sprzeda więcej kredytów niż w zeszłym roku, w którym ich wartość wyniosła 2,4 mld zł. - W dłuższej perspektywie popyt na kredyty mieszkaniowe powinien być stosunkowo wysoki. Wskazuje na to zarówno duży niezaspokojony popyt na mieszkania, jak i stały wzrost udziału inwestycji finansowanych kredytami mieszkaniowymi - uważa Anna Wydrzyńska z BPH. Dla przykładu w 1998 r. udział ten wynosił ok. 9%, a w 2002r. już ok. 26%. Do większej sprzedaży kredytów przyczyniają się coraz wygodniejsze dla klientów warunki finansowania zakupu mieszkania m.in. długi okres spłaty, duży wybór walut, prostsze procedury. Dominującą rolę odgrywa jednak coraz niższe oprocentowanie. Dzięki temu coraz więcej osób stać na zadłużanie się. Z danych PKO BP wynika, że w 2001 roku klienci mogli na kredyt średnio kupić mieszkanie o powierzchni około 40 metrów kwadratowych. Teraz, przy takich samych zarobkach, stać ich na lokal 70-cio metrowy. W ciągu ostatnich czterech lat oprocentowanie spadło z ponad 21% do około 6%. To wszystko sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na kredytowanie inwestycji, a nie na finansowanie jej z oszczędności.

Przewaga złotego

Według Komitetu ds. finansowania nieruchomości przy Związku Banków Polskich, w I kwartale br. Polacy zadłużali się głównie w złotych. Od stycznia do marca udzielono klientom ponad 25 tys. kredytów w polskiej walucie w porównaniu z 5,2 tys. kredytów w walutach obcych. Tendencja ta utrzymuje się od zeszłego roku. W całym 2003 roku kredyty złotowe stanowiły prawie 79% wszystkich udzielonych w tym czasie. Powodem jest osłabienie naszej waluty. W ciągu dwóch lat złoty stracił do euro około 30%. O tyle wzrosło w tym czasie zadłużenie klientów denominowane we wspólnej walucie. Trzeba przy tym dodać, że dwa lata temu euro było jedną z najbardziej popularnych walut, w której zaciągano kredyty mieszkaniowe. Właśnie dlatego banki od kilku miesięcy zachęcają do zaciągania kredytów mieszkaniowych w złotych. Dzięki temu znika ryzyko kursowe. Trend przybierał na sile wraz z obniżką oprocentowania kredytów złotowych.

- Niepokoi mnie nadal wysokie zainteresowanie kredytami walutowymi, szczególnie we frankach szwajcarskich. Możemy mieć bowiem do czynienia z podobną sytuacją jak w przypadku euro, które w ciągu ostatnich dwóch lat znacznie zyskało na wartości. Z tego powodu część klientów, mimo regularnych spłat, ma zadłużenie takie jak w momencie zaciągania kredytu - mówi L. Gajewski. - W Nykredit udzielamy kredytów także w innych walutach poza złotym, czyli w dolarach i euro. Zawsze tłumaczymy klientom, jakie towarzyszy temu ryzyko, a jakie są korzyści. Niektórych klientów udaje nam się przekonać i zadłużają się w złotych - dodaje. Według niego generalna reguła jest bowiem taka, że powinno zaciągać się kredyt w tej walucie, w której się zarabia.

- W ostatnich miesiącach udział kredytów złotowych w portfelu kredytów mieszkaniowych ustabilizował się na poziomie ok. 40%. Dla porównania w 2002 r. wynosił 11% - informuje A. Wydrzyńska. Dodaje, że wśród kredytów walutowych zarówno w roku ubiegłym, jak i w pierwszym kwartale tego roku najpopularniejsze były kredyty zaciągane we frankach szwajcarskich.

Prezes Gajewski uważa, że w tym roku nowością na polskim rynku mogą być kredyty mieszkaniowe o stałej stopie. Dotychczas nasze banki oferują kredyty o zmiennym oprocentowaniu. Impulsem do zmian może być groźba podniesienia stóp procentowych. Kredyty takie dominują na rozwiniętych rynkach. Klienci nie biorą wówczas na siebie ryzyka zmiany stóp procentowych.

Skok Pekao

W I kwartale br. najwięcej kredytów mieszkaniowych udzielił największy polski bank detaliczny PKO BP. Ich wartość osiągnęła 939 mln zł, co oznacza wzrost o prawie 20% w porównaniu z I kwartałem ub.r. Na drugim miejscu pod względem wartości akcji kredytowej jest BPH. Osiągnął on ponad 115-proc. wzrost. Oba banki utrzymały swoje pozycje. Bardzo dobre wyniki stały się udziałem Pekao. Dzięki zmianom w ofercie wartość kredytów mieszkaniowych w I kwartale wzrosła o ponad 160% w porównaniu z tym samym okresem ub.r. Wcześniej bank znajdował się daleko poza czołówką. Dobre rezultaty osiągnęły także podmioty należące do BRE, czyli Multibank i mBank. Udzieliły niedużo mniej kredytów niż dysponujący znacznie większą liczbą placówek Pekao. Danych za I kwartał nie podał GE Bank Mieszkaniowy, który pod względem wartości kredytów udzielonych w całym zeszłym roku zajmował trzecią pozycję.

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?