Polski rynek mieszkaniowy przeżywał w ostatnich miesiącach istne odrodzenie. Po latach załamania w branży przyszedł czas żniw dla deweloperów. Sprzedają się nawet lokale, których oddanie planowane jest na koniec przyszłego roku. Powód? Tak jak w każdym sektorze, budownictwo mieszkaniowe podlega wahaniom cyklicznym. Szybki wzrost gospodarczy sprzyja podejmowaniu decyzji o zakupie własnego M. Tani i bardziej dostępny pieniądz oraz widmo podwyżek cen po wejściu Polski do Unii Europejskiej jeszcze bardziej napędzały koniunkturę w "mieszkaniówce".
Jednak popyt na nowe mieszkania, zdaniem obserwatorów rynku, może się wkrótce wyczerpać. Rośnie inflacja - nie pozostanie bez wpływu na ceny mieszkań. Analitycy spodziewają się podwyżek stóp procentowych - podrożeją kredyty. Dodatkowym niekorzystnym czynnikiem jest bezrobocie, które wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Sytuacja w polskim budownictwie mieszkaniowym jest silnie sprzężona z sytuacją gospodarczą kraju. Nie dotyczy to jednak całej branży.
Mniej "wrażliwi" na cenę
Cykle koniunkturalne nie dotyczą rynku mieszkań "z górnej półki". Wiedzą o tym deweloperzy, którzy w swojej ofercie mają luksusowe apartamenty czy domy. Inwestycje mieszkaniowe Globe Trade Centre, jednego z czołowych krajowych graczy na rynku nieruchomości, kierowane są wyłącznie do klientów o zasobniejszych portfelach. W ofercie GTC znajdziemy między innymi apartamentowiec "Przy Królikarni" w Warszawie czy osiedle luksusowych domków jednorodzinnych "Konstancja". - Jest to produkt kierowany do osób szukających prestiżu, komfortu, bezpieczeństwa. To grupa mniej "wrażliwa" na cenę. Sprzedaż takiego produktu nie jest uzależniona od bieżącej sytuacji gospodarczej - uważa Mariusz Kozłowski, członek zarządu Globe Trade Centre. - To produkt, którego cena ma drugorzędne znaczenie. Pierwszorzędne może mieć, na przykład, lokalizacja. Nasze osiedle luksusowych domków jednorodzinnych w Konstancinie-Jeziornej położone jest w pobliżu szkoły amerykańskiej, jedynej w Polsce. Mimo że ceny domów w "Konstancji" wahają się między 250 tys. USD a 500 tys. USD, znajdują nabywców. Dlatego deweloper zdecydował się na realizację kolejnych faz osiedla.
Apartamenty jak brylanty