Czynsze w górę inwestycje też?

Od przyszłego roku znika ustawowe ograniczenie wysokości czynszów. Cieszą się właściciele budynków. Wielu z nich dopiero teraz zarobi na najemcach tyle, aby myśleć o inwestycjach. Oprócz samych opłat, powinno wzrosnąć także zainteresowanie kupnem mieszkań na wynajem.

Publikacja: 24.11.2004 07:55

Do tej pory budownictwo pod wynajem w Polsce praktycznie nie istniało. Rynek zdominowały mieszkania na własne potrzeby albo przedsięwzięcia deweloperskie, przeznaczone na sprzedaż (patrz wykres). Co prawda, od paru lat funkcjonują Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TBS-y). Ich oferta - z założenia - przeznaczona jest jednak dla osób o niższych dochodach. W kraju brakuje tymczasem około 1,5 mln mieszkań, i to głównie w dużych miastach. - Potrzeba zwłaszcza lokali na wynajem, ponieważ tylko taka oferta może zwiększyć mobilność pracowników - ocenia Jacek Łaszek, ekspert NBP i Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).

Do tej pory "czarny rynek"

Paradoksalnie rynek "czynszówek" istnieje - tyle że nielegal-ny. Według przeprowadzonego w 2002 r. przez GUS spisu powszechnego ludności i mieszkań, około 760 tys. lokali w Polsce pozostaje niezamieszkanych (to aż 6,1% całych zasobów mieszkaniowych kraju). - Czy ktoś widział te pustostany? To jest przecież fikcja. Ogromna liczba z nich to są mieszkania nielegalnie wynajmowane. To szara strefa, do której wpuściliśmy młodzież, która chce, na przykład, przyjechać do pracy do Warszawy - żalił się ostatnio w Sejmie Andrzej Bratkowski, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo.

Najemcy ponad właścicielami

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest daleko posunięta ochrona praw lokatorów. Chodzi o słynne ograniczenie wysokości opłat za wynajem, wprowadzone ze względów społecznych jeszcze w 1994 r. Tzw. czynsz regulowany (dotyczy lokali z przydziału i prywatnych kamienic) nie mógł od tego czasu przekroczyć rocznie 3% tzw. wartości odtworzeniowej lokalu (pokazującej obecną cenę mieszkania). Wartość ta waha się w zależności od miejsca od 5,20 zł (małe miasteczka) do 11 zł (Warszawa) za 1 mkw. Do tego dochodzą niekorzystne dla właścicieli ograniczenia eksmisji. Deweloperzy wolą więc nie ryzykować budowy "czynszówek". - Dla nich lepszą formą jest sprzedaż lokali, ponieważ zapewnia szybki, nie obarczony ryzykiem przychód - przyznaje Tadeusz Żurowski, prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Zarządców Nieruchomości.

Kara ze Strasburga

Nierównowagą praw najemców i wynajmujących w polskich przepisach zajął się nawet Europejski Trybunał Praw Człowieka. Maria Hutten-Czapska, właścicielka kamienicy w Gdańsku, oskarżyła bowiem Polskę, że ustawowe limitowanie czynszu ogranicza jej prawo własności. Dalsza reglamentacja opłat najemnych grozi więc wysokimi karami nałożonymi przez Trybunał. W rezultacie, rząd zrezygnował z planowanego przedłużenia ograniczeń. Stosowną nowelę uchwalił w ubiegłym tygodniu Sejm.

Koniec 3-proc. limitu

- Nowela likwiduje czynsze mniejsze niż koszty utrzymania budynków - mówi Łukasz Abgarowicz (PO), jeden z posłów pracujących nad regulacjami w podkomisji. Według danych zlikwidowanego już Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, wpływy z czynszów pokrywały przeciętnie zaledwie około 70% kosztów utrzymania budynków mieszkalnych. W rezultacie, wiele budynków, zwłaszcza komunalnych, niszczało. - Zagrożonych katastrofą budowlaną, a zatem przeznaczonych do rozbiórki w ciągu najbliższych kilku lat, może być około miliona mieszkań - przypomina Ł. Abgarowicz.

Podwyżki trzeba uzasadnić

Uwolnienie czynszów nastąpi jednak warunkowo. Właściciel będzie musiał przedstawić wyliczenia, z jakiego powodu podnosi opłaty. Eksperci spodziewają się jednak tylko przejściowych perturbacji. - Za kilka lat, gdy konflikty (w tym sądowe) na tle tych podwyżek przeminą, a nowa wysokość czynszów stanie się codziennością, ochrona lokatorów ponad normy Kodeksu cywilnego będzie bezzasadna - uważa Tomasz Urbaś, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. Inwestorzy chcą bowiem, aby rynkiem najmu rządziły ogólne, liberalne zasady zapisane w prawie cywilnym.

Remonty

i handel kamienicami

Wzrost przychodów z czynszów umożliwi zapewne remonty budynków komunalnych. W tej kwestii ustawodawca poszedł na rękę samorządom, umożliwiając im wynajem lokali zastępczych na czas renowacji na prywatnym rynku. - Będzie to pomocne w sytuacji, kiedy gmina ma zasoby wymagające remontów kapitalnych i nie ma co zrobić z lokatorami - tłumaczy Ł. Abgarowicz.

Ożywienia należy się także spodziewać na rynku wtórnym nieruchomości. - Dzięki nowemu prawu coraz częstsze będzie kupowanie kamienic już z najemcami - przewiduje T. Żurowski. Zarządcy nieruchomości widzą już ruch na rynku w większych miastach - tam, gdzie znajduje się wiele budynków przedwojennych. Chodzi m.in. o Warszawę, Poznań i Kraków. - Inwestorzy śmielej decydują się na wynajem, wiedząc, że czynsz nie będzie limitowany, a eksmisja możliwa - dodaje T. Żurowski. Niewykluczone że część nowych właścicieli spróbuje zapewne przekształcić stare, śródmiejskie kamienice w rentowne apartamentowce pod wynajem dla bogatszych osób. Kolejnym ułatwieniem dla właścicieli powinien być tzw. wynajem okazjonalny (na krótki, przejściowy okres), dla którego przepisy o ochronie praw lokatorów nie obowiązują.

Dopłaty do kredytów

dla inwestorów?

- Uwolnienie czynszów to pierwszy krok w celu poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym - mówi Zdzisław Żydak, dyrektor Departamentu Mieszkalnictwa w resorcie infrastruktury. To nie koniec zmian. Ministerstwo pracuje teraz nad systemem dopłat do kredytów komercyjnych dla TBS--ów. Do tej pory Towarzystwa zaciągały preferencyjne pożyczki w Banku Gospodarstwa Krajowego. Za parę lat poszukają pieniędzy na rynku bankowym. Niewykluczone że analogiczną pomoc kredytową rząd zapewni również tym deweloperom, którzy zdecydują się na budowę mieszkań czynszowych.

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?