Selena FM, giełdowy producent i dystrybutor chemii budowlanej (m.in. klejów, pianek montażowych i silikonów), nie liczy na szybką poprawę koniunktury. Zarząd nie ma wątpliwości, że najbliższe kwartały, a nawet lata, będą trudne dla branży budowlanej – głównego odbiorcy wyrobów wrocławskiej grupy.
– Zakładamy, że recesja potrwa jeszcze dwa lata. Trudno nam więc będzie w tym czasie poprawić rezultaty finansowe. Raczej będziemy starać się powtórzyć ubiegłoroczne wyniki. Chcemy jednak ten okres wykorzystać na rozwój grupy kapitałowej i wyjść z kryzysu wzmocnieni – mówi Krzysztof Domarecki, prezes i największy akcjonariusz Seleny FM.
[srodtytul]2008 rok poniżej prognoz[/srodtytul]
Spowolnienie gospodarcze widoczne było już w wynikach wrocławskiej grupy za 2008 r. Wypracowała w minionym roku 18,7 mln zł zysku netto, przy blisko 530 mln zł przychodów. To mniej, niż wynosiła obniżona prognoza zarządu (zakładała 20,3 mln zł zarobku i 542 mln zł sprzedaży). Słaby był zwłaszcza ostatni kwartał, w którym Selena FM zanotowała prawie 18 mln zł straty operacyjnej (na poziomie wyniku netto pokazała 0,8 mln zł zysku). Miało to związek m.in. z zawiązaniem rezerw na należności od wschodnich kontrahentów.
A jak zapowiadają się najbliższe kwartały? Prezes Domarecki daje do zrozumienia, że nie będą tak złe jak ostatnie trzy miesiące 2008 r. – Wpływ na wyniki za ten okres miały zdarzenia jednorazowe. Działalność grupy oceniałbym przez pryzmat całorocznych rezultatów – uważa. Przyznaje zarazem, że dużą niewiadomą jest druga połowa roku. Nie wyklucza, że może być słabsza niż w 2008 r.