W bieżącym roku sprzedaż Permediów może spaść aż o dwie trzecie

Z Tomaszem Zarzyką, członkiem zarządu Zakładów Chemicznych Permedia, rozmawia Bartłomiej Mayer

Publikacja: 16.03.2009 07:10

W bieżącym roku sprzedaż Permediów może spaść aż o dwie trzecie

Foto: permedia.pl

[b]Dotychczas 2/3 przychodów Permediów pochodziło z produkcji związków niklu, a 1/3 – z produkcji pigmentów. W lutym zarząd postanowił jednak tymczasowo wstrzymać produkcję związków niklu. Najwyraźniej ZCh Permedia są teraz na ostrym zakręcie.[/b]

Na pierwszy rzut oka tak to może wyglądać. Jeśli jednak przyjrzymy się dokładniej, to okaże się, że rentowność w segmencie związków niklu była dużo, dużo niższa niż w segmencie pigmentów. Ponadto ta działalność była uzależniona od jednego dostawcy surowców – KHGM Polska Miedź – i jednego odbiorcy produktów – grupy Bochemie (głównego akcjonariusza Permediów – red.). To sytuacja dla nas bardzo niebezpieczna. Dodatkowo wytwarzaliśmy dość specyficzny produkt, który trudno było sprzedać innemu klientowi. Próby znalezienia odbiorców na innych rynkach pokazały, że, niestety, nie jest on konkurencyjny.

[b]Czy wobec wstrzymania na początku roku produkcji, która odpowiadała za 2/3 przychodów, tegoroczna sprzedaż sięgnie poziomu 1/3 sprzedaży zeszłorocznej, która wyniosła 42,88 mln zł?[/b]

Można tak założyć, o ile nie będzie żadnej dodatkowej produkcji. Zarząd nie patrzy jednak tylko na przychody. Dla nas istotniejsze są marże, a te w segmencie pigmentów są na znacznie wyższym poziomie, niż przy produkcji związków niklu.

[b]Czy spółka wypracuje w tym roku czysty zysk, bo w zeszłym roku miała 1,02 mln zł straty netto?[/b]

Nie ogłaszaliśmy dotychczas prognozy na ten rok i nie planujemy tego. Mamy oczywiście budżet i go realizujemy. I zakładamy, że ten rok zamkniemy na plusie.

[b]Produkcję związków niklu wstrzymano tylko tymczasowo. Kiedy może być wznowiona?[/b]

Nie likwidujemy wydziału związków niklu. W każdym momencie możemy wrócić do produkcji. Jednak musi ona być rentowna, a dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będą się kształtować ceny związków niklu i kiedy ta działalność znów stanie się dochodowa. Na razie prowadzimy więc testowe prace nad rozpoczęciem innego rodzaju produkcji, wciąż na bazie niklu i kobaltu. Rozważamy kooperację z innymi wytwórcami.

[b]Na jakim rynku sprzedawane będą te związki niklu i kobaltu?[/b]

W przypadku związków tego typu zawsze rozważamy szerszy rynek, co najmniej europejski.

[b]Czy to byłaby wysokomarżowa produkcja?[/b]

Raczej nie chodziłoby o wysokie marże, ale o dużą skalę działalności przy niższych marżach.

[b]Kiedy moglibyście przejść od fazy testów do działalności komercyjnej?[/b]

Obecnie jest jeszcze za wcześnie na takie szczegóły. Prowadzimy badania laboratoryjne, przed nami testy produkcyjne i dopiero wówczas będziemy mogli określić opłacalność tych projektów oraz harmonogram prac. Nie byłaby to jednak nasza podstawowa działalność, a jedynie rodzaj dywersyfikacji w stosunku produkcji pigmentów.

[b]O ile w związku z zamknięciem wydziału związków niklu Permedia musiały obniżyć zatrudnienie?[/b]

W związku z tym, że teraz nie wytwarzamy związków niklu, przeprowadziliśmy restrukturyzację zatrudnienia. Przy czym część pracowników przeszła na wcześniejsze emerytury. Nadal dostosowujemy poziom zatrudnienia do aktualnej sytuacji rynkowej.

[b]Po tym gdy w listopadzie i grudniu zeszłego roku zwolniono dziewięciu pracowników, zatrudnionych było 98 osób. Ile jest teraz?[/b]

Ta liczba zmieniła się nieznacznie.

[b]Core businessem firmy ma być segment pigmentów. Czy zarząd planuje zwiększyć w tym roku wolumen sprzedaży?[/b]

Tak zakładamy. Sprzedaż moglibyśmy zwiększyć m.in. poprzez wprowadzenie nowych produktów, adresowanych także do innego segmentu odbiorców niż dotychczasowy. Do tej pory skupialiśmy się wyłącznie na branży budowlanej lub pochodnych. W tym miesiącu zaczynamy wprowadzać pierwsze nowe produkty – specyficzne koncentraty do barwienia folii.

[b]Jaka część przychodów firmy ma docelowo pochodzić z podstawowej produkcji pigmentów?[/b]

Myślę, że to będzie między 80 a 90 proc.

[b]Planują Państwo zwiększyć moce produkcyjne zakładu w dziedzinie pigmentów?[/b]

Tak. Kupiliśmy już jedną nową maszynę, która zostanie zamontowana w kwietniu.

[b]Ile kosztowała?[/b]

Kilkaset tysięcy złotych. Generalnie na inwestycje planujemy wydać w tym roku do 1 mln zł. W razie potrzeby możemy jednak bardzo szybko podjąć decyzję o kolejnych większych inwestycjach.

[b]O ile mogą wzrosnąć moce produkcyjne?[/b]

Zakładamy przede wszystkim zlikwidowanie „wąskich gardeł”. Skala produkcji może zatem łącznie wzrosnąć tylko o kilka procent, ale niektórych substancji, tych najbardziej rentownych, może się zwiększyć nawet o kilkanaście procent.

[b]Ile mocy produkcyjnych na wydziale pigmentów jest teraz wykorzystywanych?[/b]

To trudno jednoznacznie określić, bo niektóre maszyny są dociążone, a inne nie są w pełni wykorzystywane. W każdym razie teraz jest to mniej niż 100 proc.

[b]Jak wygląda płynność spółki?[/b]

Nie mamy żadnych problemów z płynnością i to jest nasz duży plus. Świadczy o tym także to, że nowe maszyny kupujemy ze środków własnych.

Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Budownictwo
Dom Development ustanowił nowy program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł
Budownictwo
Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?