CTL Logistics, największa prywatna grupa zajmująca się transportem kolejowym w Polsce, chce w tym roku wybudować dwa pierwsze terminale przeładunkowe, które pozwolą jej zaistnieć na rynku przewozu kontenerów.
– W lipcu planujemy uruchomić terminal w Piotrkowie Trybunalskim, a pod koniec roku w Bruzgach na Białorusi (przy granicy z Polską). Dzięki nim będziemy mogli realizować głównie przewozy z polskich portów w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie do centrum kraju oraz przeładowywać kontenery z i na wagony szerokotorowe – mówi Krzysztof Sędzikowski, prezes CTL Logistics. Zarząd chce w to inwestować, gdyż liczy, że mimo kilkuprocentowego spadku przewozów ogółem, rynek kontenerów będzie rósł.
[srodtytul]Zalety lokalizacji[/srodtytul]
Spółka nie ujawnia, ile dokładnie chce wydać pieniędzy na oba terminale. Obiekt w Piotrkowie Trybunalskim będzie obsługiwał przewozy i przeładunki kolejowo-drogowe oraz, dzięki dogodnemu położeniu i układowi stacji kolejowej, będzie mógł scalać przesyłki jadące w różnych relacjach w składy całopociągowe. Jego zaletą jest też stosunkowo bliska odległość do największych miast Polski i licznych magazynów. W promieniu 30 km od terminalu jest 2,5 mln m2 powierzchni magazynowych, w których można przechowywać transportowane ładunki.
CTL Logistics duże nadzieje wiąże też z terminalem na Białorusi. – Dzięki niemu liczymy nie tylko na zwiększenie przewozów pomiędzy Polską a krajami dawnego ZSRR, ale i na oszczędności. Taki sam terminal po polskiej stronie na pewno generowałby większe koszty – twierdzi Sędzikowski.