Upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami chciał zarząd Krośnieńskich Hut Szkła. Sąd poszedł jednak o krok dalej i ogłosił upadłość likwidacyjną przedsiębiorstwa. Decyzja jest nieprawomocna. Cena akcji Krosna runęła w dół o blisko 60 proc. W piątek na zamknięciu sesji walory kosztowały 20 groszy.
[srodtytul]Sądowe „nie” dla układu[/srodtytul]
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie sędzia Artur Lipiński – sąd ogłaszając likwidację spółki, oparł się na opinii biegłego. Ten stwierdził, że nie ma żadnych możliwości realizacji układu z wierzycielami zaproponowanego przez zarząd Krosna. To kłóci się nieco z wcześniejszymi doniesieniami zarządu. Jego przedstawiciele informowali, że widzą ogromną szansę na takie porozumienie.
Sąd wezwał wierzycieli huty szkła, aby w ciągu dwóch miesięcy zgłosili swoje roszczenia pod rygorem ich utraty. Sędzią komisarzem został Andrzej Leśniak, a syndykiem masy upadłościowej Marek Leszczak.
Syndyk zapowiedział, że Krośnieńskie Huty Szkła nadal będą prowadzić działalność gospodarczą. Upadłość likwidacyjna pozwoli na uruchomienie środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i wypłatę załodze zaległych pensji, która na uregulowanie wszystkich należności czeka kilka miesięcy. Firma zatrudnia ponad 2 tys. osób.