Umowa, podpisana wczoraj przez piaseczyńską firmę budowlaną z władzami Warszawy, opiewa na 800,5 mln zł (976,6 mln zł brutto) i ma zostać zrealizowana w ciągu 32 miesięcy. Przeprawa powinna być więc gotowa pod koniec 2011 r.
Inwestycję, obejmującą m.in. budowę 800-metrowego mostu przez Wisłę, 36 innych obiektów inżynierskich (wiaduktów, estakad itp.) oraz 4-kilometrowego torowiska tramwajowego, Pol-Aqua będzie realizować w konsorcjum z hiszpańską grupą Sando oraz spółką Kromiss-Bis. Choć na giełdową firmę przypada „tylko” 55 proc. robót, i tak cała wartość zlecenia „przejdzie” przez jej rachunek wyników (jest ona bowiem liderem konsorcjum).
Łączna wartość portfela zamówień grupy Pol-Aquy wynosi obecnie około 2 mld zł. – Liczymy, że pierwsze wpływy z kontraktu na budowę trasy Mostu Północnego pojawią się już w czerwcu – mówi Marek Stefański, przewodniczący rady nadzorczej i największy akcjonariusz firmy. Pytany o marżę, jaką Pol-Aqua planuje osiągnąć, realizując to przedsięwzięcie, założyciel spółki nie odkrywa kart. – Ponad wszelką wątpliwość wynik będzie dodatni – zapewnia jedynie.
Dodaje, że Pol-Aqua uczestniczy już lub zamierza wystartować w wielu kolejnych przetargach publicznych, w których o wyborze wykonawcy decyduje praktycznie wyłącznie cena, dlatego nie chce odsłaniać się przed konkurencją. Co to za przetargi? – Przeszliśmy do drugiego etapu postępowania na budowę autostradowej obwodnicy Mińska Mazowieckiego oraz Żyrardowa.
W obu występujemy w roli lidera konsorcjów – wskazuje Stefański. – Ponadto weźmiemy udział m.in. w przetargach na każdy z pięciu odcinków autostrady A2 ze Strykowa do Konotopy koło Warszawy – dodaje. W tych przypadkach Pol-Aqua będzie partnerem w konsorcjum (z 30–40-proc. udziałem), na czele którego stanie hiszpański Dragados. Piaseczyńska firma, jak wskazuje szef rady nadzorczej, stara się równolegle o zlecenia od inwestorów prywatnych. Liczy, że do końca półrocza starania te zaowocują zdobyciem zamówień o łącznej wartości 280–300 mln zł.