Frankowe kredyty topnieją w oczach

Pod względem finansowym problem kredytów CHF jest coraz bliżej rozwiązania. Ale pod względem operacyjnym banki i ich klienci będą się z nim borykać jeszcze przez lata.

Publikacja: 27.02.2024 06:00

Frankowe kredyty topnieją w oczach

Foto: Bloomberg

Na koniec 2023 r. wartość mieszkaniowych kredytów we franku szwajcarskim w bankowych bilansach wynosiła 22 mld zł – wynika z ostatnich danych Komisji Nadzoru Finansowego. W porównaniu z końcem 2022 r. oznacza to spadek o 57 proc., czyli niemal 30 mld zł.

Rezerwy obniżają dług

Tak dynamiczny spadek księgowej wartości długu frankowego Polaków to efekt kilku czynników, ale największe znaczenie mogą mieć tu dokonywane przez banki rezerwy na ryzyko prawne kredytów walutowych – wyjaśniają eksperci. W minionym roku takie odpisy w całym sektorze były rekordowo duże, łącznie można szacować je na 15–17 mld zł. Przykładowo w PKO BP było to ok. 5,4 mld zł, a w mBanku – ok. 4,9 mld zł.

Z drugiej strony kredytów w CHF ubywa, bo są w naturalny sposób spłacane, nadpłacane czy też przewalutowywane na kredyty w złotym w ramach ugód oferowanych przez banki. Część hipotek frankowych znika ze statystyk w efekcie ich umorzenia po prawomocnych wyrokach sądowych.

Warto jednak zauważyć, że sama liczba kredytów we franku szwajcarskich spada znacznie wolniej niż ich wartość – w ciągu 2023 r. skurczyła się o 21 proc., do 246 tys.

Foto: Parkiet

Problem mniejszej wagi?

Gdyby wartość frankowych hipotek topniała tak szybko jak w 2023 r., na koniec 2024 r. wynosiłaby już jedynie ok. 10 mld zł. To już tyle co nic w porównaniu chociażby z 2018 r., gdy Polacy mieli ponad 100 mld zł długu w CHF, czy w najgorszym pod tym względem listopadem 2011 r. – gdy ta wartość skoczyła do ponad 168 mld zł.

Warto też dodać, że na koniec 2023 r. kredyty w CHF stanowiły 5,5 proc. kredytów mieszkaniowych w złotym, na koniec 2022 r. było 13 proc., a w 2018 r. – aż 40 proc. Czy w związku z tym można powiedzieć, że problem frankowy w Polsce w zasadzie wkrótce zniknie?

– I tak, i nie – odpowiadają analitycy. – Jeśli spojrzymy na tę kwestię pod kątem finansowym, czyli kosztów dla banków z tytułu odpisów na ryzyko prawne, to można powiedzieć, że ten proces jest dosyć mocno zaawansowany – ocenia Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities.

Czytaj więcej

Polacy znowu zaczęli sporo pożyczać

100 proc. portfela

Dokładnych danych na temat tych kosztów na koniec 2023 r. jeszcze nie ma, ale można powiedzieć, że już wszystkie największe banki „wyzerowały” portfele kredytów w CHF na co najmniej 80 proc., a kilka z nich nawet na 100 proc. lub więcej. Chodzi tu m.in. o Pekao, ING BSK, mBank czy BNP Paribas BP.

– W tym roku banki będą jeszcze ponosić koszty frankowe w postaci kolejnych rezerw – ocenia Michał Sobolewski, analityk BM BOŚ. Jak wskazuje, mogą one być tym większe, im w większej skali niż dotychczas zaczną wpływać pozwy od osób, które już spłaciły swoje hipoteki, albo na niekorzyść banków zacznie rozstrzygać się tzw. kwestia przedawniania roszczeń. – Niemniej tych rezerw powinno być mniej niż w rekordowym 2023 r. – zaznacza.

Piłka wciąż w grze

– Z drugiej strony, w sensie operacyjnym saga frankowa będzie się ciągnąć jeszcze przez lata – zaznacza Jańczak. Przez kolejne lata bowiem banki i frankowicze będą się procesować i czekać na rozstrzygnięcia tych sporów, nadal będą trwały postępowania ugodowe, rozliczenia rezerw, itp.

– Z tego punktu widzenia piłka wciąż jest w grze. Problem zniknie całkowicie, gdy wszystkie kredyty w CHF już się w całości spłacą, a wszystkie procesy zamkną się prawomocnymi wyrokami – zaznacza Kamil Stolarski, analityk Santandera DM. Jak wylicza, przed nami więc jeszcze kilka, kilkanaście burzliwych lat. Dla przykładu – frankowicze wszczęli ok. 130 tys. spraw przeciw bankom, ale tylko 3 tys. z nich zostało już rozstrzygniętych. – Czy dałoby się je przyspieszyć? Moim zdaniem bez ruchu po stronie ustawodawcy, odpowiedniej ustawy, która uregulowałaby wszystkie sporne kwestie, to raczej niemożliwe – dodaje.

Banki
PKO BP pozostaje w trendzie wzrostowym
Banki
Banki pożyczyły rządowi rekordowo dużo
Banki
Na wysokich stopach NBP banki zarabiają krocie. Czy to w porządku?
Banki
Dlaczego banki nie lubią gotówki? Konsumenci protestują
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Banki
Frankowa batalia
Banki
Parytety płci w zarządach. Które banki mają najwięcej do nadrobienia?