W czwartak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał ważne orzeczenie w sprawach kredytów w CHF. TSUE uznał, że wyłączenie stosowania nieuczciwych warunków umownych w umowach frankowych nie może być zawieszone albo uzależnione od spełnienia dodatkowych przesłanek, takich jak składanie sformalizowanego oświadczenia przed sądem. Z ochrony tej konsument korzysta bowiem od razu.
TSUE przypomniał też, że banki nie mają prawa do dodatkowych rekompensat wykraczających poza udostępniony konsumentowi kapitał kredytu oraz ustawowych odsetek za zwłokę liczonych od dnia wezwania do zapłaty.
Banki mocno tracą
Po oblikowaniu wyroku TSUE notowania banków pogłębiły spadki notowane od czwartku rano. Ok. godz. 12.25 indeks WIG Banki zniżkował o 1,7 proc., akcje mBanku zniżkowały o 3,18 proc., a Millennium – o 3,99 proc. Notowania BNP Paribas spadały o 2,17 proc., PKO BP – 1,76 proc., Aliora – 1,35 proc., ING BSK – o 1,52 proc., Pekao – 1,33 proc., Santander BP – o 1,28 proc.
Związek Banków Polskich w komentarzu zaznacza jednak, że czwartkowy wyrok TSUE w żaden sposób nie zmienia sytuacji banków ani kredytobiorców. „Z tego względu banki nadal stoją na stanowisku, że najlepszym sposobem rozwiązywania sporów pozostaje zawarcie ugody" - napisał ZBP.
Bez kluczowej kwestii
ZBP ocenia, że TSUE nie odpowiedział na kluczowe pytanie dotyczące przedawnienia roszczeń banków, nie wypowiedział się również, od którego momentu należy liczyć przysługujące konsumentowi odsetki.