Reklama
Rozwiń

Na GPW realizacja zysków na całego, ale złoty wciąż silny. Zwrot NASDAQ?

Krajowy rynek z prymusa dość szybko staje się najsłabszym w Europie. Inwestorzy na gotówkę zamieniają zwłaszcza akcje banków, ale nie tylko. Mimo dobrych danych o sprzedaży detalicznej tracą też spółki handlowe.

Publikacja: 25.02.2025 06:00

Na GPW realizacja zysków na całego, ale złoty wciąż silny. Zwrot NASDAQ?

Foto: Adobestock

To było kilka pięknych tygodni na GPW, ale wygląda na to, że przynajmniej w krótkim terminie kupujący przechodzą do defensywy.

I po wyborach

Z europejskiej perspektywy głównym wydarzeniem weekendu były wybory w Niemczech, ale w poniedziałek na rynkach czkawką odbijała się piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych, którą S&P 500 zakończył z 1,71-proc. zniżką oraz 2,2-proc. przeceną NASDAQ. Dla amerykańskiego rynku akcji był to jak dotąd najsłabszy dzień w tym roku. Rynek w ten sposób reagował na dane o PMI, ale czy słusznie?

Foto: fot. a. bogacz

– Sam spadek indeksów jest niewielki, bardziej zaskakuje, że miał on miejsce właściwie bez przyczyny, wyłącznie pod pretekstem słabszych danych PMI i wzrostu oczekiwań inflacyjnych w badaniu UoM – komentował Kamil Cisowski z DI Xeliona. Balastem dla Nowego Jorku pozostają spółki Magnificent 7, które koszykowo straciły w piątek 2,51 proc., 4,68 proc. traciła Tesla, 4,05 proc. Nvidia. Jak wskazuje Cisowski, to na tej ostatniej opiera się ciężar zmiany negatywnego nastawienia inwestorów środowymi wynikami. – Jedynym rosnącym sektorem były w piątek podstawowe dobra konsumpcyjne – zauważa ekspert.

W poniedziałek kontrakty na amerykańskie indeksy odrabiały część strat z piątku, rosnąc po około 0,5 proc. Sesja w Azji zakończyła się spadkami głównych indeksów. Tegoroczna gwiazda Hang Seng zniżkowała o 0,6 proc., a po południu kontrakty na indeks pogłębiały przecenę. Początek sesji w Europie był na ogół pozytywny, choć krajowy rynek poszedł własną drogą kontynuacji realizacji zysków i to mimo mocnego odczytu o sprzedaży detalicznej. WIG20 coraz mocniej drąży sobie drogę na południe. W poniedziałkowe popołudnie indeks polskich dużych spółek zniżkował o 1,8 proc., do 2570 pkt. Szczególnie słabo zachowywały się banki. Największy PKO BP osuwał się o 2,7 proc., a indeks tej grupy przedsiębiorstw zniżkował o 2,3 proc., będąc już o 5,6 proc. poniżej niedawno ustanowionego szczytu wszech czasów.

Rynkowi nad Wisłą nie pomagały nawet dość spore wzrosty niemieckiego DAX. Choć obawy o wynik wyborów u naszego zachodniego sąsiada były duże, to koniec końców wyniki okazały się być zgodne z oczekiwaniami, czyli zwycięstwo sojuszu CDU oraz CSU, na co rynek akcji reagował z ulgą.

„Teraz inwestorzy czekają na komunikaty w sprawie ewentualnego zawiązania szerszego sojuszu politycznego Unii z SPD, który może być kluczowy, aby sprawować faktyczną władzę w Niemczech” – wskazują analitycy XTB.

Spadki głównych indeksów na polskim rynku po kilkutygodniowym rajdzie to nie tylko wina banków. Podobnie jak wcześniej szerokie były zwyżki, tak teraz spadki obejmują większość spółek. Przykładowo w poniedziałek zniżkowały także firmy konsumenckie i to pomimo mocnych danych o sprzedaży detalicznej, jakie ukazały się rano – dynamika wzrostu sięgnęła w styczniu aż 4,8 proc. rok do roku wobec oczekiwanych 1,5 proc.

Czytaj więcej

Inwestorzy liczą na to, że przyszły rząd Merza da impuls rozwojowy

Obligacje wreszcie silne

Lekkie zwyżki na początku poniedziałkowej sesji w USA nie poprawiły atmosfery na GPW i na 90 minut przed końcem handlu WIG20 osunął się na nowe dzienne minima przy 2-proc. przecenie.

W ostatnich tygodniach na amerykańskim rynku akcji już nieraz było nerwowo, ale rynek był w stanie wyjść nawet z 5-proc. przeceny NASDAQ. Z czasem okazywało się też, że akcje chętnie podkupowali inwestorzy indywidualni. Czy teraz może być podobnie?

– Wydaje się, że piątkowe dane mogły być odczytem jednorazowym, wywołanym niepewnością co do działań Donalda Trumpa. Stąd tak niski odczyt PMI dla usług, a reakcja typowo algorytmiczna jak w sierpniu – przypomina Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.

– Stąd na tę chwilę należy nadal obserwować odczyty z USA, czy odczucia ankietowanych przekładają się na faktyczne publikacje. Jeśli dane o PKB czy inflacji PCE, które poznamy w tym tygodniu, nie rozczarują, to być może rynek przejdzie ponownie do zakupów jak w sierpniu – ocenia ekspert.

Tymczasem przed startem handlu kasowego w USA analitycy XTB wskazali na możliwą kontynuację spadków na NASDAQ.

„Sezon wyników kwartalnych w USA również nie daje jasnych nadziei na paliwo do dalszych wzrostów. Jak na razie 429 spółek z indeksu S&P 500 opublikowało wyniki, z czego 77 proc. przebiło oczekiwania dotyczące EPS, 17 proc. zaraportowało wyniki niższe od oczekiwań, a 6 proc. zaraportowało wyniki zgodne z oczekiwaniami. Zmieniły się także rewizje długoterminowych prognoz EPS na 2026 rok, które spadły o 0,58 proc. Jest to najwyższy spadek na kolejny rok kalendarzowy od 2023 r., a także, nie licząc 2023 r., jedyny spadek w ciągu ostatnich pięciu lat” – podano w raporcie. W ocenie analityków XTB fundamenty amerykańskich spółek są obecnie silne, ale wysokie wyceny nie pozostawiają znaczącego potencjału do kontynuacji wzrostów.

Wyższe otwarcie amerykańskich S&P 500 i NASDAQ zostało w większości skonsumowane w ciągu kolejnego kwadransa.

Warto jeszcze odnotować wyraźne umocnienie amerykańskiego rynku obligacji w piątek. Rentowności papierów dziesięcioletnich zbliżyły się nawet do 4,4 proc., dosięgając dołków sprzed dwóch tygodni i pozostają poniżej poziomu zamknięcia 2023 r. mimo styczniowych wzrostów (spadków cen). W poniedziałek rynek długu utrzymywał piątkowy dorobek. Rentowności polskich obligacji pozostawały jednak niewzruszone i w przypadku papierów dziesięcioletnich sięgały 5,89 proc. wobec 5,86 proc. na zamknięciu zeszłego roku.

Czytaj więcej

Strach zaczyna zaglądać w oczy, a to sygnał dla obligacji

Zwrot ze szczytu

Krajowy rynek akcji był zdecydowanie najsłabszym w Europie na otwarciu tygodnia, choć jeszcze nie tak dawno zadziwiał siłą. Zdaniem Jakuba Bentke, zarządzającego AgioFunds TFI, to prawdopodobnie skutek realizacji zysków przez inwestorów zagranicznych, stąd spadki największych i najbardziej płynnych spółek, z ekspozycją na gospodarkę. Zastanawiać może jednak siła polskiej waluty. Kursy zarówno euro, jak i dolara w poniedziałek zniżkowały po około 0,4 proc. Para EUR/PLN zeszła nawet do 4,136 zł, wyznaczając nowe kilkuletnie minima. Za dolara inwestorzy płacili przez chwilę 3,95 zł, najmniej od czterech miesięcy. Zarządzający tłumaczy jednak, że nie zawsze musi występować korelacja między polskimi aktywami, zwłaszcza w tak krótkim okresie.

Jeśli za początek ostatniej fali wzrostowej WIG20 przyjąć okolice 2190 pkt, to teraz popyt może szukać wsparcia wokół 2490 pkt, gdzie rysuje się 38,2-proc. zniesienie ruchu wzrostowego. Kolejnym przystankiem mógłby być pułap 2430 pkt. Przy takiej dynamice rynku, jaką obserwujemy w ostatnich tygodniach, test pierwszego zniesienia może nastąpić już we wtorek, zwłaszcza że pierwsze godziny handlu za oceanem wskazywały raczej na dalsze kroki w kierunku południowym. Jeśli chodzi zaś o WIG, który od niedawno osiągniętego historycznego szczytu osunął się już o ponad 2 proc., to pierwsze ważne zniesienie wypada na 88 940 pkt.

Z perspektywy amerykańskiego rynku akcji ważnym wydarzeniem tego tygodnia będą wyniki Nvidii, które poznamy w środę. Jak podaje Saxo Bank, przewidywania są ambitne – przychody mają sięgnąć 38 mld dolarów, czyli wzrosnąć o 72 proc. rok do roku, natomiast zysk na akcję ma być o 62 proc. wyższy i wynieść 0,84 dolara. Po pierwszej godzinie poniedziałkowej sesji walory Nvidii zniżkowały o 1,2 proc. Jak wskazuje Saxo, Nvidia ma na koncie solidne osiągnięcia, pokonując szacunki Wall Street w 16 z ostatnich 18 kwartałów – ale przy już wysokich oczekiwaniach nawet solidne wyniki mogą nie wystarczyć, aby utrzymać ceny akcji na wyższym poziomie.

Analizy rynkowe
Inwestorzy liczą na to, że przyszły rząd Merza da impuls rozwojowy
Materiał Promocyjny
Polski czy zagraniczny? Jaki rachunek maklerski wybrać?
Analizy rynkowe
Europa już z wyraźną zadyszką
Analizy rynkowe
Czy niemieckie wybory mogą zaszkodzić hossie we Frankfurcie?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Trump nie przestaje szokować
Analizy rynkowe
Akcje producentów uzbrojenia na fali wznoszącej
Analizy rynkowe
Oby rajd na GPW nie okazał się już ostatnim akcentem na koniec cyklu...