Rynek coraz mocniej wierzy w rewolucję AI

Wyniki koncernu Nvidia wlały na globalne rynki nową nadzieję. Inwestorzy są przekonani, że boom na sztuczną inteligencję nie będzie krótkotrwały. Liczą na to, że akcje spółek technologicznych dadzą dobrze zarobić, mimo osłabienia kluczowych gospodarek.

Publikacja: 24.08.2023 21:00

Nvidia bardzo mocno pozytywnie zaskoczyła rynki swoimi wynikami za drugi kwartał i prognozą na kolej

Nvidia bardzo mocno pozytywnie zaskoczyła rynki swoimi wynikami za drugi kwartał i prognozą na kolejne trzy miesiące. Fot. i-Hwa Cheng/Bloomberg

Foto: I-Hwa Cheng

Akcje spółki Nvidia, amerykańskiego giganta rynku procesorów graficznych, zyskiwały na początku czwartkowej sesji aż o 4,8 proc. Stały się rekordowo drogie, a od początku roku zyskały 245 proc. Silna czwartkowa zwyżka tych papierów była reakcją inwestorów na dobre wyniki za drugi kwartał. Przychód Nvidii sięgnął wówczas 13,5 mld dol. wobec oczekiwanych 11,2 mld dol. Zysk na akcję wyniósł 2,70 dol., podczas gdy średnio spodziewano się, że sięgnie 2,09 dol. Co więcej, Nvidia zapowiedziała, że spodziewa się, iż jej przychód za trzeci kwartał wyniesie 16 mld dol. Wcześniej analitycy średnio prognozowali, że sięgnie on 12,5 mld dol. Wyniki spółki ma mocno wspierać boom związany z technologią sztucznej inteligencji.

– Zaczyna się nowa era w branży komputerowej. Spółki z całego świata przechodzą na potężniejsze komputery, zdolne sobie poradzić z generatywną sztuczną inteligencją, taką jak ChatGPT – stwierdził Jensen Huang, prezes Nvidii.

Pozytywne niespodzianki

Wyniki Nvidii przyniosły falę optymizmu na globalne rynki akcji. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, zyskał w czwartek nieco ponad 2 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie zyskiwała po południu, a nowojorski Nasdaq Composite rozpoczął czwartkową sesję od wzrosu o 0,3 proc.

– Nvidia była dotychczas jedną z rynkowych supergwiazd. Dawała nadzieję inwestorom, że wciąż możliwe jest zarabianie dobrych pieniędzy na rynku akcji, w środowisku rosnących stóp procentowych oraz inflacji, która miejscami pozostaje „lepka”. Każde rozczarowanie w jej wynikach sprowokowałoby ostrą przecenę. Uderzyłoby w nastroje inwestorów i rozlało się po rynkach. Na szczęście spółka dała inwestorom wszystko, co chcieli, rozsypała nieco magicznego pyłu na rynkach i dała nowy impuls do wzrostu cen akcji – twierdzi Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w firmie AJ Bell.

Nvidia nie jest jedynym gigantem technologicznym, który w tym sezonie wyników pozytywnie zaskoczył inwestorów. Na początku sierpnia Amazon przedstawił raport kwartalny mówiący m.in. o zysku na akcję prawie dwukrotnie większym niż oczekiwano (65 centów wobec spodziewanych 35 centów). Pozytywnie zaskoczyły również m.in. Apple i Meta Platforms. Netflix wypracował co prawda zysk większy, niż prognozowano, ale jego przychód był nieco gorszy od oczekiwań. Umiarkowanie rozczarował również Microsoft, a Tesla osiągnęła rekordowy przychód, ale doświadczyła spadku marży operacyjnej.

Sezon wyników kwartalnych w USA jest już bliski zakończenia i jak na razie w raportach wynikowych przeważały pozytywne niespodzianki. Do czwartkowego otwarcia sesji w Nowym Jorku sprawozdania za drugi kwartał opublikowało 90 proc. spółek wchodzących w skład indeksu Nasdaq 100. Spośród nich 70 proc. pozytywnie zaskoczyła wielkością sprzedaży, a 67 proc. miała zysk netto wyższy od prognoz. Te dane mogą co prawda świadczyć o tym, że oczekiwania inwestorów były wcześniej zbyt pesymistyczne, ale można je też uznać za dowód na wciąż dobrą kondycję amerykańskiej branży technologicznej.

To był również dosyć dobry sezon wyników dla spółek z indeksu S&P 500. Do czwartkowego otwarcia raporty kwartalne opublikowały 482 z nich. 64,5 proc. pozytywnie zaskoczyło inwestorów wielkością sprzedaży, a 57 proc. zyskiem netto.

Paliwo do zwyżek

Dobre wyniki części wielkich amerykańskich spółek technologicznych podsycają nadzieję na to, że rynkowy boom związany ze sztuczną inteligencją może jeszcze potrwać.

– Nvidia pokazała, że popyt na technologię sztucznej inteligencji pozostaje silny. Rynki akcji wciąż mają potencjał do osłabnięcia, ale spółki związane ze sztuczną inteligencją, takie jak Nvidia, oraz ogólnie akcje spółek technologicznych mogą wciąż być postrzegane jako bezpieczne przystanie dla inwestorów – uważa Stuart Cole, analityk londyńskiej firmy Equiti Capital.

– Można się spodziewać, że zwyżki na rynku będą kontynuowane w krótkim terminie, gdyż temat sztucznej inteligencji jest w mniejszym stopniu dotknięty cyklicznymi czynnikami gospodarczymi – wskazuje Janet Mui, szefowa działu analiz rynkowych w firmie RBC Brewin Dolphin.

Boom związany ze sztuczną inteligencją może napędzać zwyżki nie tylko na amerykańskim rynku akcji. Indeks Bloomberg Asia Pacific Semiconductors wzrósł w czwartek o prawie 3 proc. Ciągnęły go w górę spółki będące dostawcami podzespołów dla Nvidii. Papiery południowokoreańskiej firmy SK Hynix oraz japońskiej Advantest Corp. rosły po ponad 5 proc. TSMC, czyli tajwański producent mikroprocesorów, drożał natomiast o ponad 2 proc. Również w Europie zyskiwały akcje firm związanych z produkcją półprzewodników. Na przykład papiery ASML rosły rano o 3,7 proc. (później jednak skala zwyżek wyhamowała i po południu zyskiwały one już tylko 1,4 proc. Od początku roku urosły one o 24 proc.). Inwestorzy nadal więc mają nadzieję, że boom na sztuczną inteligencję będzie silniejszy od ewentualnej recesji.

Foot Locker silnie odczuwa słabnący popyt konsumencki

Akcje spółki Foot Locker, czyli amerykańskiej sieci sklepów z odzieżą sportową, zyskiwały na początku czwartkowej sesji 6,5 proc., po tym jak dzień wcześniej ich kurs załamał się o prawie 30 proc. To już drugie ich tak silne tąpnięcie w tym roku – do poprzedniego doszło w maju, a od początku roku papiery Foot Locker straciły ponad 55 proc.

Spółka kolejny raz rozczarowała inwestorów wynikami. Jej sprzedaż (licząc w porównywalnych sklepach) spadła w drugim kwartale o 9,4 proc. Co gorsza, Foot Locker przedstawił również kiepską prognozę wynikową na kolejne miesiące. Spodziewa się, że zysk na akcję za cały rok wyniesie od 1,30 do 1,50 USD, podczas gdy wcześniej prognozował, że sięgnie on od 2 do 2,25 USD.

Ponadto zrezygnował z wypłacania dywidendy. Jako przyczynę pogorszenia wyników firma podała m.in. to, że jej klienci są wrażliwi na wzrost cen.

Problemy odczuwane przez Foot Locker mogą wskazywać na możliwy głębszy kryzys w całej branży. Analitycy prognozują m.in., że rozczarowująca sprzedaż tej sieci może przełożyć się choćby na gorsze wyniki koncernu Nike. Pogorszenia wyników w drugim kwartale doświadczyła już m.in. sieć domów towarowych Macy’s. Jako jedną z przyczyn wskazała ona rosnący odsetek klientów, którzy nie spłacają w terminie swojego zadłużenia na kartach kredytowych.

Tego typu problemy mogą zwiastować recesję, która nie będzie dobrym okresem dla niektórych branż, w tym dla sieci sklepów sprzedających towary z droższych kategorii cenowych. Jeśli Amerykanie zaczną ograniczać wydatki, to w pierwszej kolejności może to dotknąć sklepów takich jak Foot Locker. HK

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Interpretowanie wyniku wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Analizy rynkowe
Co wygrana Trumpa oznacza dla poszczególnych branż?
Analizy rynkowe
Wynikowi prymusi błysnęli na giełdzie
Analizy rynkowe
Raporty wynikowe za III kwartał pod lupą. Kto zaskoczył rynek?
Analizy rynkowe
Co przemawia za spadkami cen ropy?
Analizy rynkowe
Trudno nie wierzyć w akcje z USA, nawet jeśli są bardzo drogie