Te branże mogą wyciągnąć w górę krajowe indeksy
Zdaniem analityków dwa sektory – banki oraz producenci gier – mogą niebawem znów przyciągać inwestorów w związku ze spodziewaną poprawą wyników. W przypadku tych pierwszych III kwartał mógł być wynikowym dołkiem.
Poprawa nastrojów na Książęcej
Choć do końca października zostały jeszcze trzy sesje, już teraz można zidentyfikować zasadnicze tendencje mijającego miesiąca. Spośród głównych indeksów warszawskiego parkietu największym wygranym jest indeks blue chips, który rósł o 8 proc., ale w trakcie bronił się przed zejściem w okolice 1410 punktów, czyli poziomu najniższego od końca marca 2020 r. Od apogeum covidowego tąpnięcia znajduje się pod koniec miesiąca co prawda 19 proc. wyżej, ale w jego trakcie różnica wynosiła jedynie 7 proc. Jeśli warunki, szczególnie w otoczeniu, pozostaną niekorzystne, należy się liczyć z testowaniem tego minimum. Perspektywy rynku pogarszają także czynniki wewnętrzne, głównie wysoka inflacja, brak perspektyw na rychłe pozyskanie unijnych środków z KPO oraz coraz bardziej niepewny los wypłat z Funduszu Spójności. Pogarsza się też sytuacja finansów państwa, szczególnie mając na względzie wzrost kosztów finansowania i obsługi zadłużenia, a w dodatku planowane są kolejne wydatki, głównie mające na celu osłonić gospodarstwa domowe oraz małe firmy przed wzrostem cen, w tym energii. Wbrew tradycji z ostatnich miesięcy, WIG20 w przeliczeniu na amerykańską walutę zachowywał się lepiej niż jego złotowa wersja, zwyżkując o prawie 13 proc. To oczywiście zasługa spadkowej korekty kursu dolara, szczególnie silnej w ostatnich dniach, który odbił się od poziomu 5 zł w dół, do 4,7 zł. Słabiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. mWIG40 szedł w górę o 4,5 proc., a sWIG80 o 1,6 proc. W obu przypadkach trudno mówić o przełamaniu negatywnej tendencji, a jedynie o mizernym odreagowaniu, niebudzącym nadmiernego optymizmu co do dalszego rozwoju sytuacji.
Spośród subindeksów branżowych uwagę zwraca kontynuacja silnej zwyżki w sektorze gier. WIG-Gry, po osiągnięciu poziomu najniższego od marca 2018 r., we wrześniu wzrósł o 11,5 proc., a w październiku o 15 proc. Duża w tym zasługa dynamicznie rosnących akcji CD Projektu, które od początku miesiąca drożały o 22 proc.. Zwyżkę, choć z malejącą dynamiką, kontynuują także papiery CI Games, które od kwietnia zawędrowały do poziomu najwyższego od pięciu lat. Jednocześnie walory PlayWaya zniżkowały trzeci miesiąc z rzędu, chwilami o ponad 8 proc., a Ten Square Games o niemal 5 proc., pozostając w tendencji spadkowej od 12 miesięcy. Mimo licznych kłopotów i perspektywy pogorszenia się wyników finansowych, o ponad 17 proc. w górę poszedł WIG-banki, ale trzeba pamiętać, że ta zwyżka następuje po ośmiomiesięcznej przecenie, może więc być jedynie jej odreagowaniem. Nie tylko franki, wakacje kredytowe, ale także perspektywa gospodarczego spowolnienia będą ciążyć instytucjom finansowym jeszcze przez dłuższy czas. A jak „powszechnie” się uważa, bez wzrostu notowań akcji banków na warszawskiej giełdzie trudno o hossę. W październiku liderem tego sektora były rosnące o 23 proc. akcje Banku Pekao, ale dorównywały mu także papiery Santandera BP i mBanku.
Odreagowanie spadków, choć nie aż tak niewielkie, zaliczył też WIG-górnictwo, rosnąc o 10 proc., głównie za sprawą 21,5-proc. skoku akcji JSW, ale przy tym warto zwrócić uwagę, że papiery Bogdanki taniały o prawie 3 proc. W przypadku KGHM zwyżka sięgała 9 proc. Sytuacja na rynku surowców energetycznych oraz przygotowywane regulacje, mające na celu ograniczenie skutków drogiego prądu dla gospodarstw domowych i małych firm, wpłynęły na pogłębienie spadków w sektorze. WIG-energia zniżkował o ponad 11 proc., a jest to już trzeci z rzędu miesiąc przeceny tego indeksu. Akcje PGE straciły w październiku 17 proc., a od początku roku zniżkują o 35,5 proc. Niewiele ustępują im papiery Tauronu, a walory Enei tanieją o ponad 43 proc. O 40 proc. w górę w mijającym miesiącu poszły w górę akcje ZE PAK, producenta bazującego na węglu brunatnym i dynamicznie rozwijającego segment odnawialnych źródeł energii i kuszącego planami w energetyce atomowej. Nadal słabo radziły sobie spółki sektora informatycznego. WIG-informatyka zniżkował o ponad 2 proc. W ciągu ostatnich 12 miesięcy stracił 26 proc., dyskontując zapewne perspektywę osłabienia koniunktury i wzrost kosztów finansowania i surowców, wymuszających oszczędności na wielu firmach korzystających z ich usług i produktów.
Cuda na rynku gazu
Patrząc syntetycznie, po wrześniowym tąpnięciu o ponad 7,5 proc., rynki surowcowe w mijającym miesiącu zaliczyły niewielkie odreagowanie. CRB Index szedł w górę o nieco ponad 2 proc., ale sytuacja na poszczególnych rynkach była bardzo zróżnicowana. Najwięcej emocji, tym razem o odmiennym niż dotychczas zabarwieniu, miało miejsce w przypadku gazu ziemnego. Pierwsze sygnały przełomu można było dostrzec już we wrześniu, gdy surowiec w holenderskim hubie TTF potaniał o ponad 13 proc. Ale podwojenia skali spadku ceny w październiku nikt się chyba nie spodziewał. Przekraczająca 26 proc. przecena to efekt sprzyjającej aury oraz informacji o niemal w 100 proc. wypełnionych gazem magazynach w Europie. Jest więc oddech ulgi, ale może on okazać się krótkotrwały. Mówi się, że prawdziwy test rynek przejdzie w miesiącach zimowych. Wspomniany cud to powtórka sytuacji z rynku kontraktów terminowych na ropę w kwietniu 2020 r. 24 października „posiadacze” gazu byli skłonni płacić odbiorcom 15 euro za wybawienie ich z kłopotliwego nadmiaru surowca. Na powtórkę tego typu sytuacji raczej nie ma co liczyć, podobnie jak na trwały spadek cen. Notowania gazu są nadal o 100 proc. wyższe niż przed rokiem. Nieco inaczej układa się sytuacja na nowojorskiej NYMEX. Tam niemal 26-proc. spadek cen gazu miał miejsce we wrześniu, zaś w mijającym miesiącu przecena przekraczała jedynie 10 proc. W ostatnich dniach miały miejsce niewielkie wahania cen na rynku ropy naftowej. Do środy amerykańska WTI drożała o nieco ponad 2 proc., a od początku miesiąca o 9 proc. Z kolei surowiec europejski do środy taniał o kilka dziesiątych procent, a w ciągu miesiąca poszedł w górę, podobnie jak w USA, o 9 proc. Październik przyniósł sięgającą niemal 20 proc. przecenę węgla. Względna stabilizacja od kilku miesięcy ma miejsce w przypadku miedzi oraz aluminium. Podobna sytuacja jest na rynku złota, którego cena w ciągu miesiąca niemal nie uległa zmianie i oscyluje między 1620 a 1670 dolarów za uncję.